Nie ma jeszcze ogólnych badań na ten temat. Wielu nauczycieli widzi czarny obraz. Organizacja non-profit NWEA w USA przewiduje, że uczniowie stracili mniej więcej jedną trzecią roku w czytaniu i pół roku w matematyce. Organizacja CREDO zajmująca się badaniami edukacyjnymi prognozuje, że przeciętny uczeń stracił od 136 do 232 dni nauki matematyki. Firma doradcza McKinsey przewiduje, że do jesieni 2021 r. uczniowie stracą nawet trzy miesiące nauki, w zależności od jakości nauczania na odległość.
Szkoła to także czas działania
Czas edukacji szkolnej to dobry moment nie tylko na zdobywanie wiedzy, ale także na rozwijanie umiejętności, które przydadzą się w życiu. Do takich należą między innymi różnego rodzaju umiejętności związane z planowaniem i zarządzaniem projektami edukacyjnymi, społecznymi, czy nawet społeczno-gospodarczymi. Z aktywizowaniem młodzieży do działania w szkołach bywa różnie, choć wydaje się, że sytuacja się poprawia. Coraz więcej młodych ludzi chce robić coś wartościowego, dzieląc czas na naukę i działalność społeczną. Czasami zaczynają działać sami z siebie, a czasem potrzebują nauczyciela, przewodnika, który zapali ich do pewnej idei. O młodzieży zdobywającej cenne, praktyczne umiejętności podczas realizacji projektów rozmawiamy z Marcinem Bruszewskim, wiceprezesem fundacji Zwolnieni z Teorii, organizatora ogólnopolskiej olimpiady z projektów społecznych.
Strefa wolna od myślenia?
Ponieważ z racji skrzywienia zawodowego wszystko kojarzy mi się z oświatą, kiedy Kraśnik w nowozmianowym kontekście pojawił się w mojej świadomości, w pierwszej chwili, zadałem sobie, przyznaję, naiwne pytania, czy ludzie, którzy nie wiedzą, czym jest homoseksualizm? Dlaczego ideologią nazywają niezgodność płci ciała i mózgu? Dlaczego nie odróżniają 5G od 5g i Wi-Fi od kuchenki mikrofalowej, czy w ogóle chodzili kiedyś do jakiejś szkoły? Przez myśl mi oczywiście nie przeszło, że jakieś 30 lat temu radni Kraśnika byli epatowani wiedzą o dzisiejszych technologiach i problemach społecznych, ale przecież szkoła jest miejscem, które „ma kształtować zdolności poznawcze, zachęcać do rozwoju oraz wzbudzać szacunek dla wiedzy i jej zdobywania”!
Cichy tryumf Anny Zalewskiej
W jednym z niedawnych wpisów na blogu („Piątka” dla uczniów) rzuciłem pomysł, aby wystąpić do władz o odroczenie wprowadzenia czwartego przedmiotu na egzaminie ósmoklasisty. Umotywowałem to zaburzeniami rytmu nauki w związku z pandemią oraz brakiem fundamentalnej potrzeby, by ciężko pracujących obecnych siódmoklasistów obciążać w tym trudnym czasie wysiłkiem i stresem związanym z dodatkowym sprawdzianem.
Sześć niewygodnych prawd o ocenianiu sumującym
Ocenianie uczniów jest jednym z ostatnich bastionów przestarzałych konwencji w edukacji. W tym wpisie postaram przyjrzeć się naszym nauczycielskim praktykom oceniania, a właściwie niewygodnym prawdom w tej dziedzinie. Szczególnie warto się tym zająć, gdy teraz po powrocie do szkoły, nauczyciele intensywnie testują wiedzę uczniów i wystawiają im oceny.
Umiejętności cyfrowe – potrzeba głębszej edukacji
Nauka i praca stają się w coraz większym stopniu zdigitalizowane. Jednocześni europejscy specjaliści ds. edukacji i rynku pracy oceniają, że jakość i skuteczność inicjatyw wspierających rozwój umiejętności cyfrowych dzieci i młodzieży jest często niewystarczająca i nie dociera do wszystkich zainteresowanych. Eksperci, z którymi przeprowadzono wywiady w trakcie pandemii COVID-19, zgodzili się, że światowy kryzys zadziałał jak „sygnał ostrzegawczy” dla rządów, aby ponownie ocenić potrzeby w tym zakresie i zainwestować w edukację w zakresie rozwijania umiejętności cyfrowych.
Piątka dla uczniów
No i bach! Któż by przypuszczał, że obóz rządzący pokłóci się wokół sprawy tak marginalnej z politycznego punktu widzenia, jak dobrostan zwierząt hodowlanych i domowych. Z perspektywy etycznej, owszem, rzecz jest niebagatelna, ale politycznie – mało istotna, a przy tym ryzykowna. Trzeba bowiem czuć wielkie wzmożenie moralne, żeby w najszlachetniejszej nawet intencji zaorać ważną dla części wyborców gałąź produkcji rolnej.