Zabawki, które kupujemy dla naszych dzieci mogą czasami posłużyć do stworzenia niestandardowych zajęć językowych. Na jednych z ostatnich zajęć stwierdziłam, że pobawimy się w teatr. Oczywiście, aby przeprowadzić takie zajęcia, trzeba już dobrze znać grupę i wiedzieć choćby, że nikt się nie obrazi ani nie będzie się wstydził. Na szczęście kukiełki rozwiązują sprawę ujawnienia twarzy, ponieważ aktorzy się po prostu chowają.
Szkoły bohaterów
"Przed rozpoczęciem projektu trochę się kłóciliśmy" – przyznają uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Bolesława Chrobrego w Biskupicach. "Były między nami złe relacje, nie znaliśmy się, nie spędzaliśmy wspólnie czasu. Ale teraz się kumplujemy." Zakończyła się już pierwsza edycja projektu „Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan”, w której uczniowie z Biskupic i pozostałych 225 podstawówek nie tylko popatrzyli się na siebie przyjaźniej, ale przede wszystkim zwrócili oczy mieszkańców regionu na wybitne osoby związane z ich gminą.
Teatr uczy nie tylko współpracy
W naszym gimnazjum podczas lekcji zazwyczaj dużo się dzieje. Oczywiście nie samo z siebie. Mamy lekcje nie tylko w szkole, ale i w Palmiarni, w Archiwum państwowym, w placówkach muzealnych, w teatrze, w kinie, na różnych wydziałach Politechniki Śląskiej. Lekcje prowadzą zaproszeni goście: artyści, naukowcy, architekci, policjanci, sportowcy... Ostatnio zawitali do nas aktorzy z Kolonii. Dzięki nim przeżyliśmy wielką kulturalną i edukacyjną przygodę.
Wieża Jenga na języku obcym
Jedną z zasad neurodydaktyki jest zaskakiwanie ucznia. To co nowe, odmienne, wyróżniające się, przyciąga jego uwagę. Trudno dziś zaskoczyć go czymkolwiek napisanym na zwykłej kartce papieru. Warto więc zastanowić się nad niestandardowymi materiałami, które dadzą się wykorzystać na zajęciach z języka obcego lub polskiego. Chcę się dzisiaj podzielić jednym z rozwiązań, które stosuję – grą Jenga.
O potrzebie projektów w szkole
Na naukę można spojrzeć jako na proces lub jako na produkt. Proces to poszukiwanie czegoś nowego, to opowieść, uczenie odkrywania. Produkt to fakty w podręczniku. Do tego ostatniego sprowadza się zazwyczaj edukację, niestety nawet i na uniwersytetach. To próba skopiowania i indywidualnego wyposażenia absolwenta w podręczną encyklopedię (niezbednik inteligenta, inżyniera, magistra). Kłopot tylko taki, że tej wiedzy jest zbyt dużo (nie zmieści się w indywidualnej głowie, nawet ta z wąskiej dyscypliny) oraz jest znacząco łatwy dostęp z dowolnego miejsca do światowego repozytorium wiedzy. Zatem znacznie ważniejsze jest uczyć planowania i wykonywania eksperymentów, myślenia niż zapamiętywania faktów.
Planszomania w szkole, czyli noc gier
W planszówki, karty, kółko – krzyżyk grał chyba każdy z Was i mam nadzieję, że gra nadal. Zresztą gry planszowe przeżywają w ostatnim czasie rozkwit – grają mali i duzi, młodsi i starsi, grają znajomi, grają całe rodziny.
Rozpoczęły się testy e-podręcznika dla klas I-III
Profesor Zgrzyt, Anima, Figo, Eron oraz Kuba i Julka to postacie, które wkrótce znać będzie każdy polski pierwszoklasista. Już we wrześniu 2015 roku, jako bohaterowie interaktywnego e-podręcznika do edukacji wczesnoszkolnej, zaczną wprowadzać w świat nauki i cyfrowej przygody uczniów klas 1–3 szkoły podstawowej.