Patotreści – nieakceptowane społecznie, nieraz niedopuszczalne prawnie treści w internecie, których najbardziej jaskrawym przykładem jest patostreaming, mogą mieć negatywny wpływ na młodych internautów. Temu zjawisku poświęcony jest raport Patotreści w internecie opracowany przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, przy wsparciu Orange Polska. Wynika z niego m.in., że co trzeci nastolatek w wieku 13-15 lat oglądał patotreści, najczęściej z ciekawości. Zdecydowana większość młodych ludzi uważa, że tego typu treści są szkodliwe, zachęcają do powielania patologicznych zachowań, natomiast aż ponad jedna trzecia badanych sądzi, że pokazują prawdziwe życie.
Uczniowie ze SPE programują
Jednym z najważniejszych zadań współczesnej i nowoczesnej szkoły jest kształtowanie kompetencji kluczowych u uczniów, czyli wyposażenie w wiedzę, umiejętności i postawy, które umożliwią im swobodne funkcjonowanie w społeczeństwie i gospodarce. Uczniowie XXI wieku muszą uczyć się właściwych technik komunikacji, współpracy w grupie, logicznego myślenia, umiejętności rozwiązywania problemów, porozumiewania się w obcych językach, obsługi komputera, wykorzystywania go w codziennym życiu, pozyskiwania i analizowania informacji oraz wyciągania wniosków. Aby generalizować i utrwalać nabyte kompetencje musimy proponować uczniom zróżnicowane i atrakcyjne zajęcia edukacyjne.
Kompetencje kluczowe – uczenie się z sensem
Obecnie trwa dyskusja czego powinniśmy uczyć – co jest konieczne, a co nie. Chociażby powszechne są krytyczne opinie dotyczące podstawy programowej. Wiele tych krytycznych opinii sprowadza się do pytania po prostu o sens edukacji. Jeśli wiemy, że dane działanie prowadzi nas do celu, który uważamy za ważny, to wtedy nie będziemy krytykować wysiłku związanego z tym działaniem. Jeśli jednak brak jest tego sensu – celu, to nawet minimalna aktywność będzie dla nas nadmierna. Jak w takim razie ja jako wykładowca akademicki radzę sobie z tym „sensem”?
Nadmiar ambicji może szkodzić
Masz dziecko, które zadowala tylko szóstka z matematyki? Które rozpacza nad jednym błędem w dyktandzie nie zauważając, że reszta poszła mu super? Uwaga, za nadmierną, wręcz chorobliwą ambicją najczęściej stoją rodzice.
O potrzebie wyboru
Sporą część działań współczesnej szkoły, w epoce jaką mamy, uważam za stratę czasu. Przekaz danych, który służy tylko przekazowi danych. Przygotowywanie do kartkówek, przeprowadzanych co drugi dzień. Z treści, które uczniom nic nie mówią, w których sensu nie rozumieją, i które natychmiast po kartkówce zapominają. To zwyczajne marnowanie energii. Rozumiem, że to wynik presji na wstawianie ocen. Jednak z boku przypomina to tresurę w posłuszeństwie.
Osaczeni
To ważny dla mnie wpis, bardziej osobisty niż zwykle. Połowę życia spędziłem jak dotąd na funkcji dyrektora szkoły. Już jako osiemnastolatek zacząłem odpowiadać za bezpieczeństwo swoich podopiecznych, najpierw zuchów i harcerzy, później także uczniów. W ciągu lat poprowadziłem z górą trzydzieści obozów pod namiotami, zimowisk i kolonii; kierowałem też niezliczonymi wycieczkami i innymi imprezami. Zawsze miałem świadomość ciążącej na mnie odpowiedzialności, ale również wiarę, że zdrowy rozsądek w ocenie sytuacji pozwala znaleźć złoty środek pomiędzy względami bezpieczeństwa, a potrzebą umożliwienia młodym ludziom przeżycia przygody i zdobycia doświadczeń, przydatnych później w samodzielnej drodze przez życie.
Na ratunek uczącym się matematyki w szkołach
Poziom i skuteczność nauczania matematyki w polskich szkołach jest w stanie uratować strategia równych szans, czyli skupienie uwagi na uczniu, jego indywidualnych możliwościach, zainteresowaniach i potrzebach, w przeciwieństwie do usilnych starań przygotowania wszystkich uczniów według programów nauczania bazujących na tej samej podstawie programowej do tego samego egzaminu, co, jak pokazuje Raport NIKu, przynosi szkody przede wszystkim samym uczniom. Realizacja zaleceń Raportu nie jest jednak w stanie uzdrowić aktualnego stanu.
Ostatnie komentarze