Już dawno zauważyłem, że komentarze pod artykułami na blogu lub na fejsbuku są świetnym źródłem inspiracji. Czasem aż szkoda odpowiadać na konkretny wpis, gdy problem jest ciekawy i zasługuje na szersze omówienie. Dlatego ten artykuł i jeszcze kolejny poświęcę dwóm bardzo różnym tematom, bezpośrednio powiązanym z treścią wpisanych komentarzy.
Informacja zwrotna to nie ocena osiągniętego rezultatu
Dorośli ludzie pytani o to, jaką informację zwrotną, czy opinię o swojej pracy chcieliby otrzymać, mówią, że powinna być ona motywująca i przydatna w ich pracy. Ale przede wszystkim powinna szanować odbiorcę i pokazywać mu jednocześnie, jak ma się poprawić. Na pewno nie może poniżać odbiorcy i oceniać go.
Od kar i nagród do mikrokręgów - przykład z przedszkola
Gdy pewnego słonecznego dnia 4 lata temu Małgorzata Matusz, dyrektorka przedszkola nr 178 im. "Kwiaty Polskie" w Poznaniu weszła do jednej z sal przedszkolnych i zobaczyła, jak dwóch chłopców się bije, stwierdziła, że coś trzeba jeszcze zmienić. Autorski program wychowawczy oparty na nagrodach typu słoneczka mimo, że nieco poprawił sytuację, nie wystarczał. Nie pomagał w uczeniu dzieci jak radzić sobie z emocjami.
Mozaika Edukacyjna
Edukacja nie jest już domeną jedynie szkoły. Coraz więcej wiedzy i umiejętności zdobywamy poza szkołą i poza edukacją formalną. Ale szkoły i nauczyciele mogą więcej skorzystać na tej zmianie. Pod warunkiem, że wokół lokalnych szkół będziemy tworzyć oddolne formy współpracy i wymiany, ucząc się od siebie nawzajem, czerpiąc dobre pomysły i inspiracje ze społeczności, w której szkoła funkcjonuje.
Edukacja uszyta na miarę
W Szwecji uczniowie już od pierwszej klasy podstawówki obowiązkowo uczęszczają na lekcje szycia lub prac w drewnie oraz gotowania. W Norwegii program obfituje w zajęcia praktyczne, w tym również takie „przygotowujące do życia”, jak gotowanie, szycie czy prace stolarskie (bez podziału na płeć). I mowa tu nie o szkołach zawodowych, lecz ogólnokształcących. Program obowiązkowej edukacji w Finlandii obejmuje liczne przedmioty nauczania, wśród których jest miejsce na muzykę i plastykę (przedmioty uważane w innych krajach za zbędne), a także naukę gotowania, szycia czy obróbki drewna prowadzoną w ramach lekcji gospodarstwa domowego. Finowie nie dzielą zajęć na „męskie” i „żeńskie”, dlatego dziewczęta uczą się stolarki, a chłopcy poznają podstawy krawiectwa.
Z życia uczniów...
Mają na imię Kuba, Julia... 13 lat - 7 klasa szkoły podstawowej. Wstają ok. 7.00. To dla nich męczarnia - rytm dobowy nastolatka jest przesunięty ok. 2 godzin w stosunku do cyklu dorosłego. Ale jakoś doczołgują się do szkoły.
Zwrot o 180 stopni, bez zawracania
12 lipca uczestniczyłem w naradzie programowej Koalicji Obywatelskiej. Wziąłem udział w panelu dyskusyjnym (jednym z wielu, które odbyły się tego dnia), poświęconym działaniom, jakie należy podjąć, aby poprawić sytuację w polskiej oświacie. Nie oznacza to, że nagle stałem się działaczem politycznym – po prostu zostałem tam zaproszony w roli, excusez le mot (franc. przepraszam za słowo), eksperta. Prawdę mówiąc, gotów byłbym przyjąć zaproszenie do takiej debaty od dowolnego ugrupowania stawiającego sobie za cel położenie kresu radosnej (choć w istocie ponurej) twórczości obecnych władz w dziedzinie oświaty. Co zapewne dla nikogo ze stałych czytelników mojego bloga „Wokół szkoły” nie jest zaskoczeniem, ale na wszelki wypadek spieszę wyjaśnić, dlaczego.