Wyprostowanej sylwetce sporo można zawdzięczać – na przykład pewność siebie, a także zmniejszenie dolegliwości bólowych. Ciekawostką jest to, że jedzenie na stojąco mniej smakuje niż w pozycji siedzącej. Dowiedz się więcej o różnych aspektach trzymania się prosto.
Pomiędzy nau-kowcem a nau-czycielem
Krótka wymiana komentarzy na fejsbuku, z udziałem dwóch profesorów: Lecha Mankiewicza i Romana Lepperta oraz jednego magistra w mojej osobie postawiła na tapecie kwestię (wątpliwej) przydatności nauki dla praktyki pedagogicznej. Przyznam, że ostatni raz poświęciłem temu jakąś myśl okraszoną nadzieją dokładnie 24 lata temu, popełniając na łamach "Edukacji i dialogu" artykuł pod tytułem takim, jak w tym wpisie. Pomijając niespełnione nadzieje, jakie wiązałem z ówczesną reformą (Handkego), artykuł (1998) jest chyba nadal aktualny. Po raz kolejny zapraszam zatem na wykopaliska z dysku Jarosława Pytlaka.
Jak budować społeczeństwo włączające?
Głównym tematem tegorocznej konferencji Pokazać-Przekazać w CN Kopernik była edukacja włączająca. Idea to, choć dobrze już opisana i zbadana, wciąż nie została w naszych szkołach w pełni wcielona w życie. Powinniśmy dążyć „do stworzenia w przyszłości włączającego społeczeństwa, czyli społeczeństwa, w którym osoby niezależnie od różnic m.in. w stanie zdrowia, sprawności, pochodzeniu, wyznaniu są pełnoprawnymi członkami społeczności, a ich różnorodność postrzegana jest jako cenny zasób rozwoju społecznego i cywilizacyjnego”. Co stoi na przeszkodzie pełnej realizacji takiej wizji?
Kto i dlaczego porzuca studia?
Dropout, rozumiany jako rezygnacja z podjętego kierunku studiów przed uzyskaniem dyplomu, niezależnie od przyczyn i okoliczności, jest zjawiskiem powszechnym, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach. Analizy przeprowadzone na danych pozyskanych z systemu POL-on wskazują, że w latach 2012–2020 ponad 1,3 mln rozpoczętych toków studiów zakończyło się skreśleniem z listy studentów. Stanowiło to 40 proc. wszystkich podjętych przez studentów epizodów studiowania.
Czy system wypluwa najlepszych nauczycieli?!
Niezwykle cenię działalność na rzecz edukacji Profesora Romana Lepperta. Jest on bardzo aktywny w internecie, gdzie stworzył jeden z najciekawszych cyklicznych programów, pod nazwą, która stała się już znakiem firmowym: „Akademickie zacisze”. Cieszę się, że mogłem być jednym z jego rozmówców.
Krótka teoria prawie wszystkich kłopotów
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jako Homo sapiens mamy obecnie potężny problem, a ściślej mówiąc ogromną liczbę różnych problemów, w rozmaitych wymiarach: światowym, narodowym, lokalnym, a nawet indywidualnym. Wskazują one na postępujący kryzys cywilizacyjny, etyczny i mentalny (psychiczny), który dotyka ludzkość w jej globalnej wiosce. Sądzę, że praprzyczyna tego zjawiska tkwi głównie w umysłach. Po prostu nie radzimy sobie z rzeczywistością. Docierające zewsząd bodźce przekraczają granice percepcji. Mówiąc kolokwialnie – nie ogarniamy.
Chaos i ścisk, i co dalej?
Z zaskakującą mnie samego nostalgią wspominam nieodległe jeszcze czasy, zaledwie kilka lat temu, kiedy zainteresowanie mediów edukacją koncentrowało się w ostatnich dniach czerwca oraz przed początkiem roku szkolnego. Artykuły o tym, jak to dzieci i młodzież radośnie idą na wakacje, albo z nowym zapałem wracają do nauki, mogły być nieledwie klonowane rok po roku. Bardzo mnie wtedy denerwował ów rytuał, znamionujący brak rzeczywistego zainteresowania. W krótkim czasie jednak sytuacja uległa tak radykalnej odmianie, że zacząłem tęsknić do tamtego spokoju. Oto trwają wakacje, a publikacji jest multum, nawet tylko w tak zwanym głównym nurcie. Widać, że coś dociera wreszcie do szerszych kręgów społeczeństwa, choć sądzę, że nie jest to jeszcze pełna świadomość głębokości kryzysu, w jakim znajduje się powszechna oświata. Szczególnie, że kręgi czytających ze zrozumieniem na ten temat tylko z ogromną dozą dobrej woli można określić mianem „szerokich”.