Dzisiaj wypada Światowy Dzień Oszczędzania, święto edukacyjne, które w Polsce obchodzone jest już od 10 lat w Programie Tydzień dla Oszczędzania realizowanym przez dwie warszawskie organizacje: Fundację Think! oraz Fundację Kronenberga przy Citi Handlowy. Tymczasem choć 70% Polaków uważa, że warto oszczędzać, to tylko 13% robi to regularnie.

Początek jesieni upływa pod znakiem mobilizacji przeciwników chaosu w edukacji, czyli reform zapowiadanych przez panią minister Zalewską. Obok wcześniejszych petycji, wezwań i apeli rozpowszechnianych w internecie oraz publicystyki wskazującej rozmaite (delikatnie mówiąc) mankamenty „dobrej zmiany”, pojawiły się manifestacje uliczne. Każdy, kto zdaje sobie sprawę, jak trudno jest skłonić nauczycieli do aktywnego protestu, doceni, pozornie tylko skromną, szacunkową liczbę 20-25 tysięcy uczestników pikiet przed urzędami wojewódzkimi, które odbyły się 10 października pod egidą ZNP.

„Dzieci są wrażliwe, pracować z nimi powinni dobrzy, wrażliwi ludzie” - mówi Joanna Urbańska "Nauczycielka Roku. 2016", laureatka dorocznego konkursu organizowanego przez Głos Nauczycielski i Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Pytanie „do czego edukować”, które stawiamy na Kongresie Obywatelskim od lat, staje się dziś dramatycznie ważne. Widzimy, że cała zachodnia cywilizacja przeżywa kryzys, że to, czego doświadczamy w Polsce jest częścią większej całości zagrożeń i wyzwań, chociaż ma też swoją lokalną specyfikę (wynikającą z innego etapu rozwoju i pewnej odmienności kulturowej). Remedium może być odejście od edukacji opartej na posłuszeństwie i testach (standardach) na rzecz edukacji opartej na ciekawości i etosie.

Początek roku akademickiego nastraja refleksyjnie. Dlaczego nie jest tak dobrze, jakbyśmy chcieli? Skąd to się bierze? Narzekanie na studentów przypomina narzekanie lekarza na pacjentów, że są chorzy lub przychodzą nie z takimi chorobami, jakiebyśmy chcieli...

Chciałbym odnieść się do głównej zmiany zaproponowanej przez minister Annę Zalewską w projekcie ustawy o zmianie systemu oświaty, a zatem do przywrócenia 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum ogólnokształcącego przy jednoczesnym zlikwidowaniu gimnazjum, jako odrębnego etapu edukacyjnego. W uzasadnieniu projektu wymienia się kilka argumentów na rzecz takiego rozwiązania i przywołuje się artykuły naukowe mające przemawiać za reformą ustroju szkolnego. Czytelnik może odnieść wrażenie, że środowisko naukowe popiera proponowane zmiany, albo ma wpływ na ich kształt. Ani jedno, ani drugie nie jest prawdą.

Szkoła powinna być miejscem, w którym młody człowiek nabiera dojrzałości. Uświadamia sobie swoją własną niedoskonałość. Nie jest rugany za błędy, lecz uczy się wyciągać z nich wnioski. Gdzie pozwala mu się na samodzielne myślenie. Uczy się relacji z innymi ludźmi, empatii. Urzeczywistnienie tego obrazu będzie jednak wymagało wielkiej, trudnej i twórczej pracy ze strony nauczycieli. Czas najwyższy, by zawód ten odzyskał swój należyty prestiż. Stawką jest przecież przyszłość nas wszystkich – przekonuje w wywiadzie zapowiadającym IX Kongres Obywatelski Maria Mach, Dyrektor Biura Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, która weźmie udział w sesji tematycznej „Edukacja do dojrzałości – co to znaczy, jak to robić?”.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie