Wywraca szkołę do góry nogami. Propaguje naukę w domu i dyskusję podczas lekcji. Dąży do rozwijania kreatywności i zachęca do zadawania pytań. Czy polskie szkoły są gotowe na strategię wyprzedzającą?
Jak wywołać dobrą cyfrową infekcję w szkole?
Obserwuję moje koleżanki w szkole i podziwiam je. Wciąż chcą się uczyć, odkrywać nowe możliwości, które przyczynią się do własnego rozwoju, a przede wszystkim do rozwoju uczniów. Wiem, że najtrudniej wprowadza się nowości, gdy się zmusza, nakazuje. Nie zmuszajcie, ale pokazujcie!
Międzynarodowy Dzień Kropki
Kiedy Peter Reynolds napisał książkę "The Dot" nie myślał pewnie, że poruszy kropkowy świat i to dosłownie. Jest autorem i ilustratorem książek dla dzieci i młodzieży, zdobywcą wielu nagród. Książeczka The Dot opowiada o kropce, która zmieniła świat małej Vashti, albo o Vashti, która dzięki kropce uwierzyła w siebie. Książka została przetłumaczona na ponad dwadzieścia języków oraz wydana alfabetem Braille’a. Napisana jest bardzo oszczędnie, znakomite rysunki pozwalają nawet małym dzieciom, które nie potrafią czytać polubić dziewczynkę, główną bohaterkę utworu.
W edukacyjnej sieci
Nie od dzisiaj wiadomo, że Internet to zarówno kopalnia wiedzy, jak i śmietnik informacji. Jak w niemal nieograniczonych zasobach sieci znaleźć ciekawe i sprawdzone dane? Co zaproponować uczniom, którzy chcą się uczyć inaczej i ciekawiej? Eksperci pracujący przy projekcie edukacyjnym „Kolegium Śniadeckich” stworzyli platformę edukacyjną, która łączy wymagania nauczycieli z oczekiwaniami uczniów.
Notatki w dwóch językach
Notatki warto prowadzić w dwóch, trzech językach równocześnie. Wpływa to pozytywnie na zapamiętywanie i stosowanie słownictwa i struktur. Docenił to Instytut Goethego w skrypcie: Nauczanie języka niemieckiego po języku angielskim. Denglish to jakieś rozwiązanie szczególnie w pierwszym okresie uczenia się niemieckiego po angielskim. Zjawisko interferencji było w przeszłości przeceniane, jak też i przeceniano błędy językowe. Nieustanne poprawianie pozbawiało chęci uczenia się, demotywowało i często wzmacniało lapsusy, które nabierały cech errorów.
Czy edukacja przeniesie się do internetu?
Można pytać: czy? Ale patrząc na postęp technologiczny (co raz to nowe narzędzia, które ułatwiają i umilają nam naukę w sieci), nieustanne kłopoty z finansowaniem oświaty (nie tylko w Polsce), idiotyczne pomysły (już w majestacie prawa) zapchania klas jak największą ilością uczniów, bardziej wskazane byłoby zapytać: kiedy to nastąpi? Bo że kiedyś nastąpi, nie mam złudzeń.
Nauczyciele są ciekawi, ale się boją
96 proc. nauczycieli uważa ją za ciekawą, a 95 proc. chce sprawdzić jej skuteczność w swojej klasie. Przed warsztatami słyszała o niej jednak zaledwie jedna trzecia grona pedagogicznego. O czym mowa? O strategii wyprzedzającej, która wywraca do góry nogami tradycyjną lekcję. Jej założenia zostały zaprezentowane nauczycielom w 16 największych polskich miastach.