Wraz z wprowadzaniem nowych technologii do edukacji, pojawiają się obawy dotyczące możliwego odhumanizowania procesu nauczania. Istnieje przekonanie, że technologia, zamiast wzmacniać nasze człowieczeństwo, może je osłabić, redukując relacje międzyludzkie do algorytmów i statystyk. Jednak takie podejście nie oddaje w pełni możliwości, jakie technologia może przynieść, szczególnie w kontekście edukacji.
Najlepszy czas dla nas jest tu i teraz
„Najlepsza zupa na świecie” Susanny Isern to wyjątkowa książka o tym, jak do żółwia przybywają po kolei znajomi, przyjaciele, sąsiedzi, przynosząc swoje małe „coś”… Żółw dorzuca wszystko do garnka i gotuje, rozmawiając, śmiejąc się i przekomarzając z tymi, którzy przychodzą w odwiedziny…
O dobrej szkole dobrego życia, czyli Pokazać Przekazać 2024
Najczęściej rozmawiamy o szkole w kontekście procesów uczenia się / nauczania. O tym, czego trzeba się uczyć, co należy zapamiętać, co powinniśmy wyćwiczyć. Ale szkoła to instytucja, która służy nie tylko wyuczeniu przeróżnych treści, ale także przygotowaniu młodych ludzi do dalszej drogi w życiu. Może do dobrego życia?
Portret maturzystów w epoce kryzysów
Prawie trzy czwarte tegorocznych maturzystów jest zadowolonych ze swojego życia. Zarazem u trzech czwartych istnieje podejrzenie zaburzeń depresyjnych – wynika z badań przeprowadzonych przez studentów z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej (UKEN) w Krakowie.
Szkolić nauczycieli każdy może?
W 1977 roku w Opolu mogliśmy usłyszeć piosenkę, do której słowa napisał Jonasz Kofta - „Śpiewać każdy może”. W mistrzowskim stylu wykonał ją śp. Jerzy Stuhr. Miała powstać tylko dla żartu, a jednak stała się hitem: Śpiewać każdy może, / Trochę lepiej, lub trochę gorzej, / Ale nie oto chodzi, / Jak co komu wychodzi. Parafrazując słowa utworu - szkolić każdy może… - chciałabym poświęcić nieco uwagi zjawisku, które obserwuję w przestrzeni edukacji już od dłuższego czasu, ale szczególnie intensywnie od czasu pandemii COVID. Rzecz będzie dotyczyła szkoleń dla nauczycieli, a moim zamiarem jest skłonić do refleksji (nauczycieli): z jakich ofert korzystamy?
Pozwól mi zrobić to samemu...
Od dawna, a w ostatnim czasie w sposób szczególny, upominamy się o prawo nauczycieli do samostanowienia w obszarze wykonywanej przez nich pracy. Różnie z tym bywa. Zafascynowany w ostatnim czasie myślą pedagogiczną Marii Montessori znalazłem cytat, który wydaje się być ważny dla tych rozważań: Musimy u nauczycieli przygotować bardziej duszę niż mechanikę naukowca, sprawić, że narodzi się [w nich] zainteresowanie przejawami naturalnych zjawisk, zmienić ich w interpretatorów ducha, porwanych duchem przyrody, podobnie jak ten, kto nauczywszy się pierwszego dnia literować, w końcu odczyta w znakach graficznych myśl Szekspira, Goethego czy Dantego[1]. To oczywiście piękna idea, ale czy musi być wykorzystywana jedynie podczas zajęć z historii pedagogiki?
Ocenianie inaczej – 7 „innych” sposobów
Ocenianie kojarzy się z klasówkami, odpytywaniem i testami. Ale często nie są to najlepsze metody sprawdzania wiedzy i umiejętności uczniów. Szczególnie w stosunku do sprawdzania umiejętności, np. rozumienia pojęć i zdolności do stosowania wiedzy w nowych sytuacjach. Jeśli chcemy ocenić kreatywność rozwiązania problemu, umiejętność krytycznego myślenia, sposób prezentacji lub umiejętność efektywnej pracy w grupach, to musimy zastosować inny sposób oceniania. W tym wpisie siedem propozycji.