Gdy przysłuchuję się obecnej dyskusji o nauczaniu historii w szkołach, zwłaszcza tej z udziałem polityków, nie mam wątpliwości, że chodzi w niej o historię właśnie, a nawet konkretne dzieje (ostatnich kilku dziesięcioleci), mam jednak poważne obawy, czy w tej dyskusji chodzi także o edukację, jej losy, a zwłaszcza jej XXI-wieczny kształt.
Czego chcą cyfrowi uczniowie?
Powoli zaczynamy w Polsce odmieniać „Cyfrową Szkołę“ przez wszystkie przypadki. Ale jest jeden problem – w polskim programie pilotażowym wszystko zostało wymyślone przez... dorosłych! Skąd wiadomo, że odpowiadamy na potrzeby uczniów? Współcześni uczniowie mają swoją wizję tego, w jaki sposób technologia ma wspierać uczenie się. Można zaryzykować twierdzenie, że jest ona generalnie wizją kształcenia, w której technologie stanowią integralną część życia, a zatem także edukacji.
Normalni, nienormalni a nauczyciele
Norma obejmuje cechy większości. Jeśli ona zachowuje się nienormalnie, to trzeba to tak nazwać i podjąć wysiłek zmiany tej normy. Normy są dobre tylko w określonych czasach. Czy nie nadszedł już czas zmiany szkolnych norm?
Wydawcy zaniepokojeni kształtem pilotażu Cyfrowej Szkoły
Publikujemy dziś stanowisko polskich wydawców podręczników zrzeszonych w Polskiej Izbie Książki zaniepokojonych kształtem pilotażu programu „Cyfrowa Szkoła” zatwierdzonym przez Radę Ministrów RP w dniu 3 kwietnia 2012 r. Dla rozwoju debaty edukacyjnej w Polsce ma duże znaczenie prezentacja różnych punktów widzenia na rozwój polskiej szkoły:
Szkole brakuje zaangażowania
Narzekamy, że uczniowie nie mają motywacji. Ale czy na pewno tylko o to nam chodzi? Kiedy widzę sukcesy młodych ludzi nie tylko w telewizyjnych programach typu Mam talent, to trudno jest mi się zgodzić, że mamy jej deficyt. Przecież poziom, który prezentują wystawiając się na ocenę jurorów wymagało ogromnej dyscypliny, wysiłku, a przede wszystkich konsekwentnej pracy i bardzo często też odwagi.
Zapętlona szkoła - część II
Problemem dzisiejszego silnie zbiurokratyzowanego, przeracjonalizowanego, przeregulowanego i odhumanizowanego systemu edukacyjnego jest nie tylko zapętlenie skutkujące osiąganiem efektów z gruntu odwrotnych od zamierzonych, ale również zupełny brak spójności, który dotyka zarówno nauczycieli, jak również uczniów.
O potrzebie uczenia się o ludzkim mózgu
Ludzi mózg jest ciągle jeszcze tajemniczy, fascynujący i niezrozumiały. Interesuje się nim każdy, ale innowatorzy w szczególności. Dydaktyków i nauczycieli, którzy doceniają jego wielkość nazywa się neurodydaktykami. Bazują na wiedzy z neurobiologii i neurologii oraz psychologii humanistycznej. Próbują przenieść ich wiedzę i osiągnięcia na obszar dydaktyki, czyli organizacji uczenia się i pracy nad sobą.