Potrzeba edukacyjnych innowacji jest dziś spora. Mówiąc o nich, trzeba mieć na myśli osiąganie lepszych efektów uczenia się. Takie były założenia innowacyjnego modelu edukacyjnego realizowanego w ramach projektu „Pl: Przedsiębiorczość drogą do nauki kreatywności i pracy zespołowej”. Jego celem jest m.in. pobudzanie twórczego myślenia i praca zespołowa dzieci i młodzieży.
EleMENtarz część pierwsza
Obyło się bez wstrząsu. Ministerstwo Edukacji Narodowej pokazało wczoraj pierwszą część podręcznika dla klasy I szkoły podstawowej, który w założeniu będzie darmowym i obowiązującym wszystkich uczniów elementarzem. Czy spodoba się najmłodszym? Wydaje się, że tak.
Czy humanista ma szansę na rynku pracy?
Pasja, determinacja, wizja dokąd chce się zmierzać, udział w wolontariatach, praktyki, staże, znajomość języków obcych i umiejętność pracy w zespole – to głównie dzięki tym umiejętnościom i kompetencjom absolwenci nauk humanistycznych i społecznych odnoszą zawodowe sukcesy. Zgodnie podkreślali to eksperci podczas debaty „Szanse humanistów na rynku pracy”, która odbyła się w ramach akcji „Humaniści kontratakują”.
Emocje zamiast trocin, czyli zachęcamy mózg do uczenia się
W Płocku odbyła się konferencja pt. Włącz myślenie. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi, w której wzięło udział ponad 170 nauczycieli, dyrektorów placówek, psychologów i pedagogów z całego Mazowsza. Chcieli oni dowiedzieć się, jak zmieniać edukację w szkole, aby uczeń przestał „wkuwać” regułki, a zaczął efektywnie przyswajać informacje.
O potencjale edukacyjnym „gadżetów”
Postęp włączył piąty bieg, niektóre technologie „starzeją” się w ciągu dwóch-trzech lat. Urządzenia elektroniczne, które nam towarzyszą robią się coraz mniejsze i coraz lepiej dopasowane do naszych (również rosnących) potrzeb. Także edukacyjnych. Ale to od nas – osób uczących się oraz od nauczycieli zależy, czy przenośne urządzenia zmienią edukację, czy pozostaną tylko „gadżetami”. Są ważną częścią świata, w którym żyjemy i towarzyszą nam w coraz to nowych sytuacjach. Ale czy potrafimy zrozumieć, z czym mamy do czynienia?
Halo, szkoło, obudź się! Mamy problem!
Nasz kraj mozoli się nad przejściem do epoki cyfrowej, a urzędnicy wylewają wiadra potu, usiłując dociec, jak otworzyć system na Internet i technologie informacyjne a zarazem nie stracić nad nim kontroli. Tymczasem na innych planetach znaleziono kompromisowe rozwiązanie – w zamian za utratę prywatności i życie ze świadomością, że ktoś zapisuje każde nasze klikniecie w klawiaturę telefonu czy komputera, nauczono się – i ten proces ciągle trwa – korzystać z praktycznie nieskończonych możliwości, jakie daje dostęp do informacji i pomysłów innych.
O skutecznym nauczycieli nauczaniu
Jak przekonać nauczycieli do nowoczesnych metod nauczania? W jaki sposób zachęcić ich do wypróbowania (nieznanych lub mało im znanych) technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK) na swoich zajęciach? Może po prostu trzeba na chwilę dać im szansę stać się uczniem w takiej nowoczesnej klasie?