fot. Fotolia.com

O rodzicielstwie bliskości powiedziano już bardzo wiele. Poród rodzinny, karmienie piersią czy chustonoszenie to jedne z podstawowych zasad tej metody odnoszących się do niemowląt i małych dzieci. A jak w duchu rodzicielstwa bliskości wychowywać starsze dzieci? Jak przygotować je do rozpoczęcie nauki w szkole i na co zwrócić wtedy uwagę? Rozmawiamy o tym z psycholog Agnieszką Stein, autorką książki „Dziecko z bliska idzie w świat”, ekspertką Akademii RodziceMalucha.pl.

Pomysłów na wprowadzenie zmian w edukacji jest wiele, jak też wiadomo wiele dróg prowadzi do Rzymu. Próbując je sklasyfikować można wyróżnić dwa najczęściej spotykane modele edukacyjne, w zależności od tego, gdzie w szkole jest miejsce ucznia.

Zjawiska ekonomiczne towarzyszą dzieciom od najmłodszych lat. Już na etapie przedszkolnym i wczesnoszkolnym warto tłumaczyć to, co dzieje się wokół nas w świecie gospodarki i pieniądza. Kiedy kształtuje się świadomość pieniądza, nauczyciele (gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych) powinni szerzej omawiać zagadnienia budżetu domowego, oszczędzania, inwestowania, przedsiębiorczości. Na tym etapie kształcenia powinniśmy też sięgać po innowacyjne formy edukacji, aby zwrócić uwagę uczniów na znaczenie wiedzę ekonomicznej w życiu.

Film jest niewątpliwie jedną z najczęściej wykorzystywanych form edukacyjnych. Był, jest lub będzie podstawowym nośnikiem treści merytorycznych małych (np. RoZoom na Kulturę), dużych (np. Mapa Przemian) i ogromnych projektów (np. Khan Academy) edukacyjnych. Lubią go uczniowie ponieważ daje im wielką swobodę ekspresji, coś, czego dość rzadko doświadczają na samych zajęciach. Warto zadać im projekt, którego rezultatem będzie film związany z tematem zajęć. Mamy co najmniej setki dowodów na to, że potrafią stworzyć filmowe perełki.

Miałam szczęście uczestniczyć w kursie dla nauczycieli z krajów Unii Europejskiej. Obecnie umożliwia takie uczestnictwo program Erasmus+ i warto z tej okazji korzystać. Otrzymuje się grant, który umożliwia opłacenie wybranego kursu, biletów lotniczych, hotelu i wyżywienia. Warto brać udział w takim doskonaleniu, poszerzają się horyzonty, uczymy się o innych kulturach, poznajemy ciekawych ludzi i mamy ochotę na więcej.

Czy w naszych szkołach może kryć się potencjalnie kolejny Anders Breivik? Wrogość, niechęć, zawiść i nieufność, a nierzadko też agresja to emocje, z którymi nadal nie potrafimy sobie poradzić w szkole. Czy wychowanie do otwartego i tolerancyjnego społeczeństwa jest tylko pustym hasłem? Jak nauczyciele traktują odmienność uczniów wyrażaną bogactwem postaw, zainteresowań, stylów życia i wreszcie sposobów uczenia się?