Jesteśmy świadkami wielkiej demograficznej transformacji – liczba urodzeń w krajach rozwiniętych spada, a prosta zastępowalność pokoleń nie może już mieć miejsca. Prawdopodobnie już niedługo osoby starsze będą stanowić największą grupę społeczną. W ślad za tą transformacją musi pójść nowa polityka edukacyjna, skierowana właśnie do seniorów.
Według ostatniego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Education at a Glance 2008 opłaca się inwestować w porządne wykształcenie. Dzięki dobrej edukacji mamy szansę nie tylko znaleźć zatrudnienie, ale też pracować aż do emerytury. Oczywiście przy założeniu, że nadal będziemy się uczyć i stale uzupełniać kompetencje.
Opublikowany przedwczoraj raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD Education at a Glance 2008 jest jednym z najważniejszych opracowań porównujących rozwój systemów edukacyjnych w 28 krajach członkowskich tej organizacji. Niestety na tle innych krajów Polska nie prezentuje się najlepiej – ciągniemy się w edukacyjnym ogonie.
Z badań Norton Online Living Report przeprowadzonych przez firmę Symantec, wynika, że w coraz większym stopniu przenosimy do Internetu swoje zachowania spoza sieci. Raport, przygotowany przez firmę Harris Interactive, zawiera ciekawe dane na temat sposobów posługiwania się nowymi technologiami przez dzieci i dorosłych.
W polskich szkołach źle przygotowuje się młodych ludzi do wejścia na rynek pracy – to główne przesłanie opublikowanego raportu pt. "Czego (nie) uczą polskie szkoły? System edukacji a potrzeby rynku pracy w Polsce". Opracowanie przygotowała fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju we współpracy z Fundacją im. Friedricha Eberta.
Dla większości użytkowników, Internet to podstawowe źródło informacji. Spędzamy coraz więcej czasu przed ekranem, więc trudno się dziwić, że naukowcy uważnie badają, jaki wpływ ma sieć na ludzki mózg. Niektórzy twierdzą, że korzystanie z internetowych zasobów może redukować pamięć, zmniejszać długość koncentracji, a z czasem nawet ograniczać inteligencję.
Niby wszystko jest w porządku. Nauczyciele odbywają kursy komputerowe ucząc się różnych programów, otrzymują certyfikaty, część z nich używa komputerów w klasie, potrafią zrobić prezentacje, redagować teksty, nie zgłaszają specjalnych problemów w korzystaniu z narzędzi informatycznych... Czy już swobodnie posługują się nowymi technologiami w edukacji?