Gdy słyszymy zapowiedź zmiany, najpierw chcemy wiedzieć „co ?”. Teraz jednak chciałbym zwrócić uwagę na inne zagadnienie: „kto ?”. Kto inicjuje i planuje? Kto wybiera i opracowuje? Kto ogłasza i organizuje? Czy można przyjąć jako oczywistą tezę: kto ma władzę, ten zmienia (reformuje)? A co powiemy o tezie odwrotnej: kto zmienia, ten ma władzę (zwiększa ją)? A może należy zapytać także: kto może i powinien zmieniać, kto mógłby najlepiej zaprojektować zmiany, kto nadaje się do robienia zmian bardziej, a kto mniej? Kto wykonuje zmiany, kto ponosi ich ciężar, kto za nie odpowiada?
Prawdziwa zmiana czy jedynie iluzja nadziei?
Dziś pełna emocji dyskusja o szkole, jej reformie nadal nie dotyczy zasad, wedle których powstała, lecz efektów codziennej praktyki nauczycielskiej, polityki MEN i państwa. Warto wyzbyć się iluzji o tym, że szkoła się zmieni. Oczekujemy bowiem niemożliwego.
List otwarty do rodziców i nauczycieli
Minister Anna Zalewska zapowiedziała, że 27 czerwca br. ogłosi w Toruniu ostateczny kształt reformy systemu edukacji. Z kręgów rządowych docierają do opinii publicznej jedynie wyrywkowe informacje. Jedną z proponowanych zmian podobno ma być skrócenie czasu nauki w szkole podstawowej, do czterech klas. W naszej opinii byłoby to najgorsze z możliwych rozwiązań. Podczas kampanii wyborczej PiS zapowiadało dokładnie odwrotny kierunek, czyli wydłużenie nauki w szkole podstawowej, uzasadniając takie rozwiązanie wieloma rzeczowymi argumentami.
Pytanie o sens matury
Podczas gdy uczniowie w napięciu czekają na wyniki matur, chciałbym podjąć kwestię sensowności egzaminu maturalnego, określanego do niedawna egzaminem dojrzałości (od łac. maturus). W moim przekonaniu, przynajmniej w obecnej formie, wydaje się anachronizmem, reliktem przeszłości. Trudno powiedzieć, co właściwie weryfikuje i w jaki sposób wykorzystywana w jego trakcie wiedza służy celom edukacyjnym.
Cyfrowa Demencja – analiza krytyczna
Książka Manfreda Spitzera „Cyfrowa Demencja“ często przywoływana jest w dyskusjach na temat wykorzystania narzędzi cyfrowych w edukacji. To publikacja dobrze napisana, ciekawa – ale po głębszej analizie, w wielu miejscach budząca wątpliwości.
Kształcenie informatyczne i programowanie dla wszystkich uczniów
Zgodnie z działaniami zainicjowanymi przez MEN, od września 2016 rozpocznie się pilotaż zapowiedzianych przez Minister Annę Zalewską zmian w kształceniu informatycznym, przyjmujący formę innowacji pedagogicznych w szkołach. Korzystając z okazji, chciałbym odnieść się do niektórych nieporozumień w interpretacji proponowanej przez Radę ds. Informatyzacji Edukacji podstawy programowej kształcenia informatycznego zaprezentowanej przez Sławomira Baturo w tym serwisie.
Czy po ekranie pełzają śmiercionośne elektrony?
"Czy wiedziałeś, że częstotliwość odświeżania monitora 120 kHz oznacza, że wiązka odświeżania przebiega przez ekran 120 000 razy na sekundę? W uproszczeniu oznacza to, że w ciągu sekundy nasz mózg otrzymuje tyle impulsów. Jest to niezauważalne dla oka, ale czy na pewno dla naszego mózgu?"... Tak się zaczyna tekst, który został niedawno opublikowany na pewnej witrynie internetowej i od szeregu dni "żyje własnym życiem": jest linkowany, podawany z rąk do rąk w kolejnych stronach, forach i grupach dyskusyjnych. Tekst "podają dalej" ludzie zapewne realnie zatroskani o zdrowie swoich wychowanków. Dzielą się obawą, ostrzegają innych. "Czy wiedziałeś?!"