Drukarki 3D trafiły do wielu polskich szkół. Ale ich wykorzystanie edukacyjne okazuje się być dużo trudniejsze niż ich zakup (państwo "łoży" na tzw. unowocześnienie edukacji w szkołach, ale co potem z tym sprzętem to już nie problem ministra). Okazuje się, że wymyślenie, do czego mogą posłużyć często naprawdę jest niełatwym zadaniem i w konsekwencji po pierwszym hurra-zachwycie i masowym drukowaniu wszystkiego co przyszło do głowy, stają w kącie bezczynne. Czy drukarka 3D w ogóle ma sens w szkołach?

Przestrzeń gry Minecraft Education może stać się pracownią matematyczną, w której uczniowie w atmosferze zabawy rozwijają logiczne myślenie i rozumowanie matematyczne, kształtują wyobraźnie przestrzenną i ćwiczą czytanie tekstu ze zrozumieniem, również tekstu matematycznego.

Wszędzie jej pełno. Wystarczy otworzyć przeglądarkę lub jedną ze społecznościówek, by się o tym przekonać. Zasypują nas relacje z tego, jakie ktoś pytanie zadał na czacie oraz jak kuriozalną odpowiedź otrzymał. Lub przeciwnie – jak bardzo merytoryczna i jakościowa się okazała. Media szaleją – od hurraoptymistycznej wizji przyszłości, po pełne niepokoju zwiastowanie końca edukacji… No no, przyznać trzeba, że zrobiło się niezłe zamieszanie.

Od ponad roku korzystam w szkole z plotera laserowego, który postanowiliśmy zakupić by pomógł nam tworzeniu materiałów dla naszych uczniów. Chcieliśmy by były to materiały pomocne w tworzeniu różnego rodzaju modeli związanych z nauczeniem techniki, ale bardzo szybko okazało się, że ploter laserowy to znacznie większe możliwości, zresztą nie tylko służące uczniom.

Programowanie w Scratchu nie sprowadza się do lekcji informatyki. Przeciwnie – aż się prosi, by sięgać po ten wizualny język programowania także na innych przedmiotach, zwłaszcza tych, które z programowaniem się nie kojarzą. Może spróbować na lekcjach języków obcych? Od czego zacząć?

Analizując aktualne dane i trendy, można wyciągnąć wniosek, że kursy online cieszą się coraz większą popularnością. Idea uczenia się przez całe życie, od dawna popularna w krajach zachodnich, przyjęła się także w Polsce. Polacy szukają dodatkowych sposobów uzupełnienia swojej wiedzy, coraz częściej wybierając internetowe kursy edukacyjne. Dobrze obrazują to zjawisko dane pochodzące z platformy NAVOICA. W marcu 2022 roku liczba zarejestrowanych kont wynosiła ok. 75 300, a na koniec marca tego roku liczba ta wzrosła aż do ok. 124 300 kont. Być może zatem edukacja online nie była więc jedynie chwilowym zjawiskiem, które wynikało z obostrzeń pandemicznych, ale jest długotrwałym trendem, który doskonale uzupełnia tradycyjną ścieżkę edukacyjną.

Kochacie technologie edukacyjne i nie wahacie się ich użyć, kiedy są potrzebne? Dziś opowiem o niewielkim urządzeniu, które odniosło już globalny sukces. Zapowiedziane w 2015, a na rynek zostało wprowadzone w 2016 roku – mowa o płytce mikrokontrolera micro:bit. Zaprojektowane w Wielkiej Brytanii przez ekspertów BBC w ramach kampanii „Make It Digital”, dzięki której do szkół brytyjskich dostarczono milion takich mikrokontrolerów. A potem micro:bity podbiły świat. Co było dalej?

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie