Dziś internet kształtuje nowe style zachowań. Mamy wybór. Możemy pójść do kina lub obejrzeć najnowszą premierę w kinie domowym. Zrobić zakupy w sklepie internetowym, zamiast stać w kolejce do kasy. Czekać na ulubiony serial w telewizji lub obejrzeć go w dogodnym czasie na swoim tablecie. Zapłacić rachunki w sieci lub wybrać się na pocztę. Uczyć się w szkole lub wykorzystać na przykład zasoby Khan Academy siedząc w domu przy swoim biurku. No.., ale ten ostatni wybór nie jest już tak oczywisty.
Lekcja interaktywna o własnym mieście
Wielu kompetentnych nauczycieli uzależnia przebieg swoich lekcji od tego, czego potrzebują jego uczniowie - co chcą poznać, wiedzieć, przeżyć. Jeśli zachowamy równowagę pomiędzy tymi elementami - będziemy w stanie motywować naszych uczniów do nauki, chęci poznania, odkrycia, tego co ciekawe i przydatne.
Konkurs międzyszkolny z wycieczką do Brukseli
Portal społecznościowy ConsumerClassroom.eu zaprasza nauczycieli z wszystkich krajów Unii Europejskiej do udziału w międzyszkolnym konkursie z zakresu edukacji konsumenckiej. Zadaniem uczniów i nauczyciela jest przygotować kampanię promocyjną lub reklamę o zrównoważonej konsumpcji.
Do przodu, czyli do tyłu
Dyskusja o jakości matury, egzaminów gimnazjalnych, na studia itd. jest jak szlifowanie niewygodnego pieńka, aby lepiej pasował do … „siedzenia”. Koncentracja na czubku góry problemów naprawdę nic nie da, nawet jak go pomalujemy złociutką farbą. Także na nic się nie zda koncentracja na „podstawie” i biciu piany na temat wpuszczania bądź nie sześciolatków do szkoły.
Filmy na lekcji
Oglądamy filmy preparowane: Jojo z Deutsche Welle (odpowiednik TV Polonia), filmy dokumentalne: ZeitWorte Instytutu Goethego, ekranizacje lektur: My, dzieci z Dworca Zoo, filmy fabularne: Fussball ist unser Leben. Filmy te obrazują różnice kulturowe: odmienne podejście wobec wieku, płci, historii... Ułatwiają profilaktykę stereotypu. Poszerzają horyzonty.
Matura: doskonały system eliminacji Szopenów
Matura ma coraz więcej wspólnego z dawnymi ludowymi rytuałami. Budzi głównie skojarzenia z obrzędem przejścia, poprzez który młody człowiek wkracza dostojnie w dorosłość. Kiedyś zamykała pewien etap kształcenia, a dziś, czy na pewno służy kształceniu młodzieży? Coraz więcej osób uważa, że matura jest już tylko ułomną formą i namiastką sprawdzania wiedzy nabytej w szkole. Jej jedyny sens dzisiaj sprowadza się do bycia ogólnopolskim egzaminem na wyższe uczelnie. Czy jest w ogóle potrzebna?
Nowy trend w edukacji
Moją wyobraźnię poruszyły dwa wywiady. Pierwszy z prof. Bogusławem Śliwerskim, który w rozmowie z Rafałem Drzewieckim twierdzi, że zmierzamy ku katastrofie porównując polską edukację do chińskiej fabryki, w której liczy się jedynie ilość i niskie koszty (Dziennik Gazeta Prawna, nr 3472/2013). Z kolei w drugim prof. Peter Gray, amerykański psycholog, uważa, że szkoła to więzienie, na które skazywany jest każdy uczeń. Przywołane metafory uzmysławiają, że to miejsce, w którym pozbawia się uczniów wolności i trzyma w zamknięcu wbrew woli karząc jednocześnie za niewykonanie poleceń, a najważniejszym jest optymalizacja kosztów.