Projekt Cyfrowej Szkoły, a przede wszystkim e-podręczniki, niczym muza tchnęły w umysły wielu osób potrzebę przedstawienia swojego zdania, wyrażenia zadumy Stańczyka, rozdzierania szat w akcie rejtanowskiego protestu, artykułowania kasandrycznych przepowiedni lub wręcz przeciwnie, głoszenia cyfrowej dobrej nowiny i nadziei na lepszą cyfrową przyszłość.
E-podręczniki mają szansę na sukces
Projekty powinny być krytykowane i to jak najwcześniej, bo to pozwala uniknąć potknięć. Ale z drugiej strony najbardziej dziwi mnie mówienie „znów się nie uda”, zanim się zaczęło. Wydaje mi się, że każdy projekt jest inny. Na każdym coraz więcej się uczymy. Projekt epodreczniki ma szanse na sukces. Ale pod jednym warunkiem: że eksperci przekonają nauczycieli, że warto wykonać krok w kierunku Cyfrowej Szkoły.
Siedem tez
Zapewne wiele osób zajmujących się edukacją uwiera obecny system szkolny. Ale często jest tak, że pomysły na jego przebudowę padają w debacie z różnych stron, w różnych miejscach i są słabo słyszalne. Zastanówmy się, jakie moglibyśmy postawić tezy. Oto propozycja pierwszych siedmiu, wraz z uzasadnieniem. Dopisujmy kolejne w komentarzach.
Sokrates 3.0 - nauczyciel przyszłości, czyli kto?
Polska edukacja nie ma ostatnio najlepszej prasy. Za drzwiami szkoły czeka pilotaż projektu Cyfrowej Szkoły, który ma przynieść technologiczną rewolucję. Jednocześnie - słychać, że ta sama szkoła nie uczy kreatywności, samodzielnego myślenia i współdziałania. I przygotowuje do studiów ludzi, którzy potem nie są w stanie sprostać wymaganiom rynku pracy. Z jednej strony mówi się o tym, że szkoła przygotowuje tylko do zaliczania testów a z drugiej, że w rankingach, na tle innych krajów, nie jest z polską edukacją aż tak źle.
Komu przeszkadza Karta Nauczyciela?
Debata zorganizowana w środę przez Gazetę Wyborczą nie powinna nikogo rozczarować. Każdy mógł znaleźć tu głosy potwierdzające swój stosunek do fundamentalnego dokumentu polskiej oświaty, jaką jest Karta Nauczyciela. Zwolennicy jej zniesienia otrzymali kolejne argumenty za poparciem takiego rozwiązania, obrońcy Karty Nauczyciela poszerzyli swoją wiedzę i argumentację za tym, aby ją utrzymać w mocy. Czyli w sumie nadal jesteśmy w tym samym miejscu.
Edukacja domowa w praktyce
Nie umie pracować w grupie, nie wysiedzi spokojnie 10 minut - nie wspominając o tym, że ma problem z czytaniem, liczeniem a wszelkie próby wpojenia mu zasad pisowni spełzły na niczym. Jednym słowem, "słaby uczeń". Narzekania nauczycieli, prośby i upomnienia - z tym spotyka się coraz większa liczba rodziców, których dzieci mają trudności lub nie są w stanie przystosować się do szkolnego schematu nauczania. Mimo systematycznej pracy z dzieckiem, opłacania korepetycji, wysyłania na zajęcia dodatkowe, efektów nie widać lub są wręcz odwrotne od zamierzonych.
Dokąd zmierzają (e)podręczniki?
W Warszawie w ubiegłym tygodniu miała miejsce międzynarodowa konferencja „Od Ala ma kota do e-matury“, poświęcona tematyce projektowania podręczników szkolnych, w tym także e-podręczników i cyfrowych narzędzi edukacyjnych. Podsumujemy dziś najciekawsze wypowiedzi ekspertów, którzy uczestniczyli w dyskusji.