Pomysł, który opiszę poniżej, nie jest moim autorskim działaniem. Podpatrzyłam go u mojej koleżanki ze szkoły i zabrałam na swoje zajęcia. Sądzę, że atrakcyjność akcji zasługuje na to, by pokazać ją szerszemu gronu. Jestem przekonana, że i Wam się spodoba.
Ocena w służbie uczenia się
Podejście do oceniania może i powinno się zmienić. Przede wszystkim ocena zamiast mierzenia wiedzy i umiejętności ucznia, powinna pomagać mu się uczyć. Przedstawiam osiem wskazówek do procesu oceniania wynikających z oceniania kształtującego.
Błędne przekonania na temat informacji zwrotnej
Nauczyciele wkładają wiele pracy w ocenianie, a niektórzy także w formułowanie i przekazywanie uczniom informacji zwrotnych. Czasami opinie nauczycieli nie są tak skuteczne, jak tego by chcieli. Wysiłek nauczycielski nie przekłada się na poprawę uczenia się. Dlaczego tak się dzieje?
Wielka gra o neurony
Wszystkim nam, nauczycielom, rodzicom i uczniom, zależy na dobrej edukacji młodego pokolenia, nie takiej, która jest potrzebna tylko tu i teraz, czyli na sprawdzian czy kartkówkę, ale na takiej, która będzie dawała dobre plony w przyszłości. Idealną sytuacją byłoby, gdyby uczeń sam chciał poszerzać swoją wiedzę, poszukiwać i odkrywać nieznane zagadnienia, rozwijać własne zainteresowania, doskonalić posiadane umiejętności, gromadzić cenne doświadczenia, rozwiązywać problemy, rozwijać własne pomysły i kreatywne myślenie, a nauczyciel był tylko mentorem, doradcą, inspiratorem, który będzie otwierać kolejne drzwi edukacyjnej przestrzeni.
Ratujmy uczniów na bieżąco, ale nie natychmiast
Krótkie oceny kształtujące w czasie procesu uczenia się przynoszą korzyść uczniom i nauczycielowi. Uczniowie mogą natychmiast skorygować swoje błędy, a nauczyciel może się dowiedzieć, co wymaga jeszcze wytłumaczenia.
Czego trzeba się oduczyć, aby (OK) nauczać?
W edukacji całożyciowej bardzo ważne jest, abyśmy co jakiś czas robili przegląd tego, co już wiemy i aktualizowali te nasze kompetencje. Szczególnie, kiedy jesteśmy nauczycielem/nauczycielką i chcemy być „na czasie” z naszym nauczaniem. Alvin Toffler powiedział: Analfabeci XXI wieku nie będą tymi, którzy nie potrafią czytać i pisać, ale tymi, którzy nie potrafią się uczyć, oduczać i uczyć się na nowo.
Jakich strategii uczenia się warto nauczyć naszych uczniów?
Z przeprowadzonego przez firmę Pearson rok temu badania identyfikującego “Power Skills” (Superumiejętności) potrzebne na rynku pracy w 2026 roku wynika, że jedną z tych umiejętności jest samodzielne uczenie się, rozumiane jako zdobywanie wiedzy oraz umiejętności. W jaki sposób szkoła może przygotować uczniów, rozwijając w nich potrzebne kompetencje?
Ostatnie komentarze