Czy metoda pytań i doświadczeń stworzona przez Fundację Uniwersytet Dzieci zagościła już na Waszych lekcjach? Jeśli nie, warto poważnie wziąć to pod uwagę. Metoda ta, wypracowana przez naukowców i fundację, bazuje na naturalnej ciekawości dzieci. Uczniowie, poprzez zadawanie pytań, stawianie hipotez oraz formułowanie wniosków, uczą się samodzielnego myślenia i doświadczania. W ten sposób rośnie ich zaangażowanie: tematy poruszane na lekcji znajdują się w centrum dziecięcych zainteresowań, są zgodne z ich możliwościami rozumowania i postrzegania świata na danym etapie rozwojowym. Oprócz tego, metoda pytań i doświadczeń pozwala rozwijać kluczowe kompetencje: kreatywność, pracę w grupie, ale też przedsiębiorczość.

Na języku angielskim pozwoliłam sobie ostatnio na małe szaleństwo - aż 6 lekcji poświęciłam na projekt, w którym uczniowie klasy 5 wyszukiwali informacje, tłumaczyli je, a potem przedstawiali w formie wizualnej. Tematem byli utalentowani ludzie - najlepiej młodzi, ale nie był to warunek konieczny. Zależało mi na tym projekcie, ponieważ zauważyłam nadmierne korzystanie z translatora, a poza tym poznaliśmy 2 czasy teraźniejsze i wypadało to podsumować praktycznie zanim wejdziemy w czas przeszły.

Pokolenie Z żyje obrazami. Memy są wszędzie i na każdy temat. Uczniowie niechętnie czytają długie teksty, obrazy są dla nich zdecydowanie bardziej przystępne - zrozumiałe i ciekawsze. Poza tym zdjęcia rozbudzają wyobraźnię (zwłaszcza dobrej jakości zdjęcia), można nimi łatwo zaskoczyć czy zaintrygować. Dodam jeszcze, że zdjęcie jest migawką jakiejś opowieści - to, co przedstawia dany obraz, ściśle łączy się z momentem, w którym został on uwieczniony oraz z bohaterami (osobami przedstawionymi na zdjęciu lub jego wykonawcami). To wszystko sprawia, że zdjęcia są idealną pomocą dydaktyczną; są materiałem, który odpowiednio wykorzystany, może pomóc uczniom nie tylko zrozumieć i opanować materiał, ale też rozwinąć kompetencje.

Stopniowanie przymiotnika to jeden z przyjemniejszych tematów, które omawiamy w czwartej klasie. Dzieciaki powinny mieć już podstawową wiedzę na ten temat, wyniesioną z klas 1-3. Okazuje się jednak, że po dołożeniu do przymiotników przysłówków, zaczynają się schody.

Każdy pretekst jest dobry, by rozmawiać o emocjach. Nic zatem dziwnego, że gdy pracujemy z tekstem lektury, zastanawiamy się nad tym, jakie uczucia przepełniają poszczególne postaci w określonych sytuacjach. Poza walorem związanym z samopoznaniem, trenujemy dzięki temu trudną sztukę argumentacji. A gdy mamy do dyspozycji piękne #kartyDobrostanowe, praca przebiega nie tylko sprawnie, ale i w przyjemnych okolicznościach.

W tym wpisie zajmiemy się dodatkowymi pytaniami, które uruchamiają głębsze myślenie uczniów. Warto je uczniom zadawać z dwóch powodów - pogłębiamy ich myślenie oraz naprowadzamy na rozwiązanie danego problemu, pomagamy w jego rozwiązaniu. Tworzenie ich nie jest proste, najlepiej wcześniej przed lekcja mieć je przygotowane.

Pamiętam ze szkoły podstawowej, że lekcje poświęcone wierszom nie były moimi ulubionymi. Choć darzyłam moje nauczycielki polskiego sympatią, nie bardzo rozumiałam, o co w tym wszystkim chodzi. Co prawda był to czas, gdy powstawały moje pierwsze samodzielne poetyckie próby. Jednak rozmowa o tym, co autor miał na myśli, zawsze sprawiała mi kłopot. Dziś wiem, że to kwestia myślenia abstrakcyjnego i ograniczonych (jeszcze wtedy) możliwości młodego mózgu. Zależałoby mi jednak, by moi uczniowie nie odczuwali dyskomfortu w związku z omawianiem tekstów lirycznych. Zatem kombinuję…

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie