Coraz częściej spotykamy na różnych opakowaniach, ulotkach, plakatach małe kwadraciki z zakodowaną informacją, czyli QR-kody. Do ich rozszyfrowania służą aplikacje w urządzeniach mobilnych. Przypominają kody kreskowe, które znajdują się na sprzedawanych produktach, ale są o wiele „pojemniejsze”. Są to narzędzia bardzo proste i doskonałe do wykorzystania w edukacji.
Kostki narracyjne
O kostkach w nauczaniu matematyki słyszało wielu, ale o kostkach narracyjnych? Idealnych przy nauce języków (w tym oczywiście, również języka polskiego)? Warto przyjrzeć im się bliżej – możliwości wykorzystania na zajęciach mamy wiele.
Z komiksem na lekcji
Streszczenie, dialog, aranżacja zachowania postaci, dyskusja o komunikacie, mowa niezależna, czy nawet ćwiczenie interpunkcji - praktycznie wszystko można osiągnąć przy pomocy... komiksu. To uniwersalne narzędzie, za pomocą którego nauczyć możemy każdego języka.
Grajmy w kości w szkole (1)
Kostki do gry to jedno z takich narzędzi edukacyjnych, które nie jest zbyt często wykorzystywane w edukacji i szkoda. Użycie kości na zajęciach z dziećmi może mieć wielorakie zastosowanie – najczęściej do nauki matematyki, ale można też grać w kości z piktogramami (rozwijając wyobraźnię i umiejętności językowe) czy sylabowe, zgłoskowe (ćwicząc wymowę). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby na kości nakleić kody QR i już mamy zupełnie nowy wymiar zajęć edukacyjnych.
Otwarte zasoby edukacyjne – gdzie ich szukać?
Świat nie stoi w miejscu. W pracy nauczyciela coraz częściej wykorzystywane są narzędzia oparte o dobra znalezione w sieci. Jak z tych dóbr korzystać? Czy wszystko to, co znajdziemy, można bezkarnie wykorzystać we własnych materiałach? Dlaczego warto sięgnąć po Otwarte Zasoby Edukacyjne?
Czy możemy coś prosić zamiast kserówki? (1)
Zrodzony z buntu przeciw szaroburej edukacji „po najprostszej linii oporu” blog ZamiastKserowki.edu.pl cieszy się nieustannie ogromną popularnością wśród nauczycieli. Jak okazuje się, jak się chce, to można w polskiej szkole realizować najwyższej jakości edukację i wcale nie trzeba do tego mieć super wyposażonej pracowni. Liczy się przede wszystkim pomysł na lekcje.
Batimuzykowanie w mojej klasie
Zaniedbaliśmy w szkołach nauczanie muzyki. To znaczy formalnie niby jest, ale głównie uczymy historii i teorii muzyki (czyli znów zawracamy głowę faktami), a powinniśmy przecież muzykować, bo wówczas takie lekcje rozwijają. Muzykowanie w szkole wcale nie jest trudne, można takie zajęcia poprowadzić na dziesiątki sposobów. Można skorzystać z wielu sprawdzonych metod prowadzenia zajęć.