Kiedyś było łatwiej uczyć w szkole. Wiadomo, był podręcznik i ćwiczenia, a nauczyciel był alfą i omegą. Mniejsza była presja, nie było też tylu dostępnych technologii. Dziś uczniowie mają w swoich domach i telefonach ukrytych po kieszeniach dostęp do informacji i zasobów edukacyjnych z całego świata. Fakt, większość z nich nie jest tego jeszcze świadoma, tylko niektórzy potrafią się nimi dobrze posłużyć. Ale powinni wszyscy, zatem jest to pewne wyzwanie dla nauczyciela.

Narzekania na obecną edukację, nauczycieli i szkołę są dość powszechne, często ostre, czasem nieuzasadnione. Mają różne źródła. Często jest to zwykłe lub niezwykłe krytykanctwo, ale problemy oczywiście są. Polska szkoła jest stale jeszcze zbyt tradycyjna, a świat przyspiesza. Niedawno NIK, która przeprowadziła kontrolę szkół pod kątem warunków przygotowania do zawodu nauczyciela w szkołach wyższych i nie tylko, ujawniła spore jego mankamenty. Warto je poznać i przemyśleć.

Jestem już po debacie, do której jak raz szykowałem się tworząc poprzedni wpis na blogu. Poza tym, że atmosfera była bardzo miła i merytoryczna, to całość odebrałem raczej frustrująco. Nawet nie dlatego, że dyskusja uparcie ciążyła w kierunku funkcjonowania rodziców w szkole, a „radzenie sobie” z nimi urosło do rangi jednej z najbardziej pożądanych kwalifikacji nauczyciela. Nie dlatego również, że zaproszona na spotkanie młoda nauczycielka, niedawna absolwentka Wydziału Pedagogicznego, swoją wypowiedzią uprzytomniła wszystkim, że nie tylko rodzice, ale i koleżanki i koledzy z pracy mogą być źródłem problemów i frustracji. Bardziej uderzyła mnie raczej systemowa beznadziejność sytuacji.

Porozumienie bez przemocy, coaching edukacyjny, tutoring, neurodydaktyka, rodzicielstwo bliskości… W ostatnich latach pojawiło się sporo konceptów wychowawczych promujących nową kulturę edukacyjną. Oczywiście zgadzam się z tezami, jakie głoszą. Warto wspierać każdą inicjatywę, która służy upodmiotowieniu relacji między nauczycielem a uczniem, odrzucających przemoc i odwołujących się do naturalnych predyspozycji uczniów. Niemniej, przy całym zachwycie wobec ich przesłania, warto pamiętać, że teorie te odkrywają rzeczy dawno odkryte. I nie chodzi tylko o dziedzictwo progresywizmu, o pedagogie Janusza Korczaka, Marii Montessori, Ellen Key, Johna Deweya czy Celestyna Freineta.

Zostałem zaproszony do udziału w debacie panelowej pt. „Przygotowanie do zawodu nauczyciela – realia > dylematy > wyzwania”, organizowanej wspólnie przez Wydział Pedagogiczny Uniwersytetu Warszawskiego i kilka organizacji pozarządowych. Gospodarz godny, temat dla długoletniego dyrektora szkoły bliski, więc zaproszenie przyjąłem i zacząłem myśleć, co by tu mądrego powiedzieć. Od lat śledzę jednak debatę publiczną na temat edukacji, w tym dość powszechny lament nad poziomem przedstawicieli tego zawodu. Mam wiele obserwacji dotyczących pracowników własnej placówki oraz innych nauczycieli, spotykanych przy okazji różnych imprez, a także przemyślenia dotyczące zmian zachodzących w świecie, które nieuchronnie wpływają (a przynajmniej powinny) na kształt edukacji szkolnej.

Co jest ważnego w pracy nauczyciela wczesnoszkolnego? Co go inspiruje? Na co zwraca uwagę w pracy ze swoimi podopiecznymi? Spróbujmy dziś spojrzeć na szkołę poprzez pewne zjawiska, cechy i działania układające się od A do Z.

Bardzo uważne analizowanie pracy moich podopiecznych podczas przeróżnych aktywności lekcyjnych przekonało mnie o tym, że mimo swoich licznych zalet najpiękniej ilustrowany podręcznik, najbardziej atrakcyjna gra planszowa, najpopularniejszy quiz internetowy, czy przeróżne materiały mojego autorstwa nie są w stanie zaangażować uczniów tak intensywnie w efektywną naukę, jak zapewnienie im warunków do tego, aby samodzielnie tworzyli materiały dydaktyczne (ang. DIY - czyli Zrób to Sam/a). 

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Piotr napisał/a komentarz do Pytanie o sens matury
Maturę wprowadził Bismarck w XIX w. Jak to ma się do XXI w. ? Nijak? Dlaczego istnieje? Dokładnie z ...
Gość napisał/a komentarz do Nowa matura się nie sprawdziła
Nie wiem, na jakiej podstawie ma taką fundamentalną pewność? Problemów jest o wiele więcej. Jest na ...
Jan napisał/a komentarz do Piąte koło u wozu
W obronie pani stojącej na czele i kierującej MEN: proszę zauważyć w jej próbie wprowadzania tego pr...
Ppp napisał/a komentarz do Piąte koło u wozu
Trochę na biologii, trochę na WF, trochę na godzinach wychowawczych - najważniejsze rzeczy dałoby si...
Jan napisał/a komentarz do Nowa matura się nie sprawdziła
Do: Gość: No i o czym to świadczy? Bo na pewno nie o wadach arkuszy egzaminacyjnych, ani nie o tym ż...
Gość napisał/a komentarz do Nowa matura się nie sprawdziła
W roku 2025 na ogólną liczbę maturzystów (ok. 190 tysięcy) abiturienci złożyli ponad 38 tysięcy wn...
Jan napisał/a komentarz do Nowa matura się nie sprawdziła
Jeśli uczelnie miałyby przeprowadzać swoje odrębne egzaminy wstępne, to chyba jest to bardzo dobry p...
Anna napisał/a komentarz do Chatbot AI nie jest przyjacielem dziecka!
niezrozumiała rekomendacja: "dzieci poniżej 18 roku życia nie powinny w ogóle móc wchodzić w interak...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie