Wiele osób podkreśla znaczenia pewności siebie i poczucia kompetencji uczniów. Potrzebę tą podkreśla także teoria autodeterminacji. Kompetencja jest jedną z trzech potrzeb, którą ma każda ucząca się osoba. Pozostałe to: poczucie autonomii i więzi.

Korzystanie z nowoczesnych technologii, umiejętność sprawnego poruszania się po cyfrowym świecie i uczenia się z wykorzystaniem całej dostępnej wiedzy świata zwykło zaliczać się do  kompetencji kluczowych. Szkoła staje się miejscem, którego nie ograniczają fizyczne ściany klas. Punktem, do którego w czasie rzeczywistym spływać może wiedza z dowolnego miejsca na świecie. Albo oknem, przez które wirtualnie zajrzeć można wszędzie, gdzie poniesie nas wyobraźnia. A nauczyciel może być w tej szkole obecny nie tylko fizycznie, ale i zdalnie. Czy to przyszłość? A może tak już się dzieje w Polsce?

Same zakazy używania telefonów komórkowych przez uczniów na terenie szkół nie wystarczą, aby uporać się z negatywnymi skutkami korzystania z telefonu i mediów społecznościowych – to komunikat brytyjskich naukowców z Uniwersytetu w Birmingham, którzy prowadzili duży projekt badawczy w angielskich szkołach. Potrzebne są bardziej złożone działania edukacyjne, które zmieniać będą podejście i sposób wykorzystania telefonów w edukacji.

Świat za oknem się zmienia, ale czy edukacja nadąża za tymi zmianami? W zakresie technologii nauczyciele stają przed wyjątkowym wyzwaniem, ponieważ ich dotychczasowa rola się zmienia, choćby w związku z coraz szerszym wykorzystaniem AI przez uczniów.

Badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują, że przemoc wobec dzieci jest zjawiskiem powszechnym i wciąż niedostatecznie ujawnianym. Statystyki wskazują, że nawet co piąte dziecko w Polsce doświadcza przemocy fizycznej, a jeszcze więcej zmaga się z przemocą emocjonalną lub zaniedbaniem. Problem ten nie jest ograniczony do konkretnej grupy społecznej – może dotyczyć dzieci z różnych środowisk, niezależnie od statusu materialnego czy miejsca zamieszkania. Standardy ochrony małoletnich, które zgodnie z ustawą powinny ustalić i wdrożyć wszystkie instytucje zajmujące się dziećmi, to zarówno filar działań profilaktycznych, jak i narzędzie sprawnego reagowania na przemoc.

To będzie krótka opowieść o szkole uczącej szacunku do uczenia się, wysiłku intelektualnego i zaangażowania. Wszystko zaczęło się w 2010 roku, kiedy przy warszawskiej Szkole Podstawowej nr 143 im. Stefana Starzyńskiego założyliśmy Fundację Rozwoju Dzieci „Stefanka”, która była odpowiedzią na potrzeby rodziców, uczniów i szkoły. Rodzice oczekiwali na wsparcie w zagospodarowaniu czasu pozalekcyjnego dzieci, tak aby łatwiej było im pogodzić pracę zawodową z rodzicielstwem, uczniowie pragnęli ciekawych zajęć rozwijających ich zainteresowania, a szkoła potrzebowała funduszy na unowocześnienie przestrzeni edukacyjnej.

W kuluarach różnych edukacyjnych wydarzeń często można usłyszeć podczas rozmów o szkołach narzekania na szkoły średnie. Albo takie głosy, że o ile podstawówki dość mocno się ostatnio rozwinęły dzięki regularnym dopływom środków europejskich, to szkoły średnie pozostały w tej zmianie daleko za nimi. Jest to dość znaczące uproszczenie, bo szkoły są oczywiście bardzo różne, ale zmieniać się mogą wszystkie, jeśli tylko ich społeczność tego pragnie i realizuje. W kolejnym odcinku cyklu o oddolnych zmianach w polskich szkołach zaglądamy do I Liceum Ogólnokształcącego w Rudzie Śląskiej.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie