Brak uciążliwej biurokracji, organ prowadzący wyręczający z zadań administracyjnych, a do tego czas i przestrzeń na to by skupić się na realizacji pomysłów na dobrą, atrakcyjną edukację? I to wszystko w publicznej oświacie? O tym, jak to możliwe opowiada Edyta Borowicz-Czuchryta. Superbelferka, która podjęła wyzwanie by takie przedszkole i szkoła podstawowa powstały w Lublinie.
Pełna swoboda w szkole czy rozsądny przymus?
Wśród licznych recept na lepszą przyszłość edukacji można odnaleźć pogląd, że należy uczniom pozostawić jak największą swobodę wyboru czasu, miejsca i tematu nauki. To w oczywisty sposób zderza się z praktyką działania tradycyjnej szkoły, gdzie takiego wyboru nie ma albo jest on bardzo ograniczony.
Opowiedz mi jak się uczysz... czyli co młodzi wiedzą o swoim uczeniu się?
„Opowiedz mi jak się uczysz…” jest to przekaz, który stanowi zbiór obserwacji i wniosków, wypływających z rozmów wstępnych do Liceum Ogólnokształcącego FILOMATA w Gliwicach przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich lat. Liceum to jest szkołą niepubliczną i nie figuruje w bazie szkół podczas rekrutacji elektronicznej dla absolwentów szkół podstawowych, więc w związku z tym wypracowało swój indywidualny system rekrutacji. Opiera się on przede wszystkim na dialogu, który ma miejsce już podczas I etapu rekrutacji przy rozmowie wstępnej, na którą zapraszani są kandydaci wraz z opiekunami (po uprzednim złożeniu karty kandydata). Czego możemy się dowiedzieć się z tej rozmowy na temat sposobów i metod uczenia się kandydatów?
O budowaniu więzi z rodzicami
Często powtarzanym sloganem jest to, że szkoła jest od uczenia uczniów. Tak oczywiście jest, ale nie tylko. Szkoła stanowi dużą część życia uczniów, nauczycieli, a też opiekunów uczniów. Jeśli jest traktowana jedynie jako miejsce przekazywania i pobierania wiedzy, to nie jest właściwie wykorzystywana.
Drobnostka
Dlaczego małe rzeczy – drobnostki mają znaczenie w szkole? Często słyszymy radę – nie przejmuj się takimi drobnostkami! Ale to właśnie z różnych drobnostek składa się szkolna całość, i często to one mają wpływ na sprawy zasadnicze.
Co z tą edukacją? Wieści ze świata: USA (1)
Nie wiem, czy to moje tylko odczucie, ale (globalnie) coś się dzieje (raczej źle) ze szkołami. Jeśli wydawało nam się, że ten (odwieczny) problem dotyczy tylko Polski, to raczej błędny pogląd – ostatnio nawet Finowie zaczęli wspominać, że coś niedobrego zaczęło się „dziać” w ich systemie edukacji. Ale to potem. Zacznijmy może od kilku danych ze Stanów Zjednoczonych. Postaramy się przyjrzeć kilku krajom.
W zakątku świetlików
Hałas, chaos, dzieciaki się nudzą, a wychowawcy piją kawę. Ile osób ma takie wyobrażenie o świetlicach szkolnych? Tymczasem za drzwiami wielu tych przybytków dzieje się mnóstwo ciekawych, rozwijających uczniów akcji. Skąd więc to przekonanie, że świetlica to brama piekieł? Sądzę, że głównie z niewiedzy. Sam trafiłem rok temu do przechowalni dzieciaków i… odnalazłem miejsce, w którym naprawdę wiele DA SIĘ zrobić. Świetlica stała się dla mnie przygodą, którą przeżywam z młodymi przyjaciółmi.