Zdaniem prof. Bernadetty Izydorczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego wielu z nas nie rozpoznaje swoich emocji, czasem nawet się ich boi. Badaczka przekonuje, że istnieje potrzeba psychoedukacji dotyczącej bogatego świata przeżyć emocjonalnych, rozpoznawania i nazywania emocji, zwłaszcza edukacji skierowanej do młodych osób.
Estońskie przepisy na edukację matematyczną
Spośród krajów uczestniczących w badaniu umiejętności matematycznych 15. latków PISA 2022, Estonia osiągnęła najlepszy wynik wśród krajów europejskich (510 pkt). Na pierwszym miejscu w UE utrzymuje się od badania w 2018 r. (523 pkt), a w badaniu z 2015 r. była druga. Może warto podpatrzyć, co takiego specjalnego robią Estończycy, że ich uczniowie w szkołach publicznych osiągają od dekady tak dobre wyniki?
Trampolina albo bariera
Początkowo tytuł tego tekstu miał brzmieć: „Trampolina albo bariera sukcesu edukacyjnego”. Czym dłużej się jednak zastanawiałem, tym bardziej rosłem w przekonaniu, że sukces edukacyjny to w gruncie rzeczy oksymoron. Przynajmniej dla uczniów. Bo w jaki sposób identyfikujemy do szkolne zwycięstwo. Wynikami egzaminów zewnętrznych, biało-czerwonym paskiem, ocenami…? Które z tych zmiennych są realnym źródłem satysfakcji dla uczniów? Realnym, nie formalnym. Nie takim, które wyrażają słowa 10-letniego Maćka: „Znów nie mam paska, zabrakło oceny z polaka i anglika. Jestem nikim, nienawidzę szkoły[1]”.
W stronę racjonalności!
Dobrze jest patrzeć dalekosiężnie na modyfikacje systemu edukacji w naszym kraju, pod warunkiem, że jednocześnie będziemy patrzeć „pod nogi”. Bo zwyczajnie można się potknąć… nawet mając najszlachetniejsze idee i potrzeby w zamyśle i planie działania. Szkolnictwo jest zbyt skomplikowanym wytworem, żeby nie powiedzieć patchworkiem, aby dało się zaproponować proste i idealne rozwiązania, które zadziałają od razu (i wszystkich cudownie uszczęśliwią).
Holistyczne kształcenie oparte na wartościach szansą dla polskiej szkoły?
Szkoła powinna przede wszystkim uczyć humanistycznych wartości i kompetencji takich jak m.in. empatia, tworzenie relacji, kreatywność, współpraca – podkreślali uczestnicy debaty eksperckiej „Czego powinna uczyć szkoła?”, która odbyła się 28 maja z okazji prezentacji raportu z pilotażowego programu K’IDS, opracowanego przez Holistic Think Tank.
Ja w imieniu wnuka…
Wysłuchanie obywatelskie w sprawie rozporządzenia dotyczącego zmian w podstawie programowej, zorganizowane 18 maja przez Fundację Stocznia i Centrum Nauki Kopernik, choć ograniczone do kwestii języka polskiego, a w praktyce listy lektur, stworzyło dobrą okazję, by upomnieć się o nowy styl działania MEN. I nie chodzi o bardziej sympatyczny od poprzedników sposób bycia pań kierujących resortem, bo to już mamy, ale oczekiwane przez lata profesjonalne i merytoryczne podejście do problemów edukacji. Z tym zaś jest krucho. Zgłosiłem chęć zabrania głosu, a że podobnie jak wszyscy na swoje wystąpienie otrzymałem jedynie trzy i pół minuty, przygotowałem wersję pisemną, starając się zapisać wszystko, co uznaję za istotne.
Grunt to podstawa
18 maja w Centrum Nauki Kopernik zostało zorganizowane przez Fundację Stocznia obywatelskie wysłuchanie publiczne w sprawie zmian w podstawie programowej dot. języka polskiego. W sposób bezpośredni wzięło w niej czterdziestu uczestników. Część obserwowała debatę poprzez transmisję internetową. Symptomatyczny był brak przedstawicieli środowisk, które jak się zdaje powinny być zainteresowane tego typu dyskursem: Ministerstwa Edukacji Narodowej, Instytutu Badań Edukacyjnych czy Ośrodka Rozwoju Nauczycieli.