Nowy rok szkolny się zaczął. Znowu nastał czas uczenia się i nauczania. Kolejny rok, który dla kolejnych uczniów zakończy się jakimś egzaminem. Jak ten rok rozpoczniemy? Jak przez ten rok przejdziemy? Te pytania z pewnością zadają sobie uczniowie, rodzice, nauczyciele… Bo to są ważne pytania.
Gdy dzieci podejmują decyzję
W szkołach publicznych mamy często problem z podmiotowym traktowaniem uczniów. Z drugiej strony zależy nam przecież na tym, aby uczeń wierzył w swoje siły i możliwości, żeby był aktywny, twórczy, aby doświadczał sprawstwa i odpowiedzialności za swoje postępowanie. Czy możemy wykorzystać pewne doświadczenia szkół demokratycznych, aby bardziej podmiotowo podchodzić do uczniów w szkołach publicznych?
Poglądy zbyt rzadko (w szkole) kwestionowane (3)
Niezależnie od tego, z jak wielkim natężeniem toczy się publiczna debata na temat roli nauczyciela we współczesnej szkole, w powszechnej świadomości niezmiennie tkwi przekonanie, że jego podstawowym zadaniem jest po prostu uczyć. Nauczanie młodych ludzi jawi się społeczeństwu czynnością nieledwie produkcyjną, zależną przede wszystkim od indywidualnych umiejętności nauczyciela i zastosowanych przezeń metod.
Poglądy zbyt rzadko (w szkole) kwestionowane (2)
Rola, jaką w życiu polskiej szkoły odgrywają lub powinni odgrywać rodzice jest tylko dość ogólnie zarysowana w prawie oświatowym, co można uznać za przejaw pewnego pragmatyzmu. Rodzicielskie szeregi są po prostu niezwykle zróżnicowane. Na jednym ich krańcu lokują się wyznawcy poglądu o potrzebie dużego zaangażowania, zarówno w sferze zarządzania i nadzoru, jak uczestnictwa w życiu społecznym szkoły. Na drugim znajdują się zdeklarowani zwolennicy świętego spokoju, oczekujący, że nauczyciele sprawnie i kompetentnie zrealizują swoje zadania, w miarę możności nie absorbując uwagi (i czasu) opieki domowej.
Sprawdzone pomysły na dobrą szkołę
Recepta na dobrą szkołę jest bardzo prosta. Podawał ją już Freinet w swoich pracach - trzeba "tylko" wyzwolić w dziecku poczucie ciekawości do poznawania świata, tak aby dziecko samo szukało odpowiedzi na pytania, tworzyło eksperymenty i doświadczenia. Oczywiście zazwyczaj to „tylko” okazuje się bardzo dużym wyzwaniem dla dyrektorów i nauczycieli.
Poglądy zbyt rzadko (w szkole) kwestionowane
Na początku wakacji miałem przyjemność wziąć udział w dorocznej konferencji pedagogicznej pod nazwą INSPIR@CJE. Było to ciekawe wydarzenie, które zgromadziło w auli Biblioteki Narodowej w Warszawie z górą trzy setki pasjonatów, gotowych poświęcić sprawom edukacji pierwsze dni letniego wypoczynku. Tematem mojego wystąpienia były stereotypy rządzące polską szkołą, skutecznie utrudniające jej rozwój i unowocześnienie. Żywa reakcja publiczności i otrzymane w kuluarach podziękowania, za „wskazanie spraw, które wszyscy widzą, ale mało kto je sobie uświadamia”, utwierdziły mnie w przekonaniu, że dotykam problemu, o którym warto głośno mówić.
Nauczyciele i reforma szkolna (z przymrużeniem oka)
Kiedy myślimy, że coś było i minęło i nie wróci, często używamy czeskiego powiedzenia „to se ne vrati”. Otóż w edukacji używanie tego pojęcia jest dość ryzykowne – procesy, które dotyczą szkół i nauczycieli mają historycznie zadziwiającą zdolność do powracania. Zastanawiałem się, co powiedzieć uczestnikom konferencji INSPIR@CJE 2016 kilka dni po prezentacji zmian przez minister Zalewską. Pomocy poszukałem w naszej historii…