Najlepszym sposobem na zapewnienie, że osoby uczące się, bez względu na ich pochodzenie społeczne, mają faktyczny dostęp do edukacji opartej na nowych technologiach, jest angażowanie ich w proces projektowania narzędzi edukacyjnych – taka teza wynika z raportu brytyjskiej organizacji Futurelab zajmującej się innowacjami w procesie edukacji.
Nowe technologie edukacyjne pomagają osobom niepełnosprawnym
Dzisiaj mamy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Publikowane na świecie raporty coraz częściej zwracają uwagę, że niepełnosprawni są grupą szczególnie narażoną na niebezpieczeństwo cyfrowego wykluczenia. Z drugiej strony rozwój technologii stwarza wielkie szanse na przezwyciężanie ograniczeń wynikających z ich niepełnosprawności.
Trzeba zmienić metody nauczania
Instytucje edukacyjne muszą rozwijać wśród uczniów i studentów umiejętności potrzebne w XXI wieku, ponieważ dzięki temu będą oni konkurencyjni na światowych rynkach – to główna teza raportu „21st Century Skills, Education, and Competitiveness” przygotowanego przez amerykańską koalicję organizacji Partnership for 21st Century Skills (P21).
Zajęcia w telefonie komórkowym
Rośnie popularność kursów e-learningowych. W amerykańskim stanie Louisiana dwa Community College poszły o krok dalej – od początku przyszłego roku w ich ofercie znajdą się zajęcia prowadzone za pomocą telefonów komórkowych. Narazie w pilotażowej wersji programu weźmie udział około tysiąca słuchaczy z 10 różnych stanowych szkół.
Jeden-do-jednego na wyspie Man
Pierwsze ślady człowieka na Wyspie Man pochodzą sprzed 10 tysięcy lat. Mądrze zarządzana przez władze samorządowe jest również miejscem, w którym kwitnie innowacyjna gospodarka i edukacja. A to dzięki udanemu wdrożeniu programu 1:1, czyli wyposażeniu wszystkich uczniów w komputery używane do nauki na różnych przedmiotach.
Historia pewnego e-sukcesu
Same komputery i e-kontent nie będą w stanie zastąpić nauczyciela i przekazać uczniom wiedzę i umiejętności potrzebne w życiu. Potrzeba również aktywnej i kreatywnej społeczności osób uczących się – uczniów, ale także i nauczycieli – i dopiero wówczas można będzie mówić o tworzeniu się, między innymi dzięki e-learningowi, społeczeństwa opartego na wiedzy.
Profil na Facebooku, czyli nauczyciel w sieci
Portale społecznościowe to hit ostatnich lat - do wyboru są zagraniczne, jak np. Facebook, Bebo, My Space, jak i polskie, np. Grono czy Nasza Klasa. Niby nie ma nic dziwnego w dzieleniu się zdjęciami i w odnajdywaniu starych znajomych. Ale pojawia się pytanie - czy nauczycielom wypada tworzyć ogólnodostępne profile, które łatwo mogą odnaleźć ich uczniowie?