„Murarz domy buduje, krawiec szyje ubrania, ale gdzieżby co uszył, gdyby nie miał mieszkania?” – pyta Julian Tuwim w wierszu „Praca dla wszystkich”. Uczymy się tego wiersza w szkole, ale czy szkoła uczy nas pielęgnowania swoich talentów?
Siedem tez
Zapewne wiele osób zajmujących się edukacją uwiera obecny system szkolny. Ale często jest tak, że pomysły na jego przebudowę padają w debacie z różnych stron, w różnych miejscach i są słabo słyszalne. Zastanówmy się, jakie moglibyśmy postawić tezy. Oto propozycja pierwszych siedmiu, wraz z uzasadnieniem. Dopisujmy kolejne w komentarzach.
Filozofia odwracania klasy
Od czasu pojawienia się Khan Academy terminy „odwrócona klasa“ (ang. flipped classroom) czy „szkoła obrócona o 180 stopni“ na trwałe weszły do debaty edukacyjnej w wielu krajach świata. W dużej mierze sukces Salman Khan zawdzięcza Billowi Gatesowi, który udzielił mu wsparcia finansowego, ale także pomógł w dotarciu do największych mediów świata. Niestety, wygląda na to, że przekaz na temat koncepcji odwróconej klasy mamy w mediach dość prymitywny.
Szkoła nie uczy myślenia
Zmiany cywilizacyjne, w tym zmiany technologiczne ciągle przyspieszają. Towarzyszą temu coraz silniejsze i liczniejsze głosy o braku powiązania systemu edukacji z rynkiem pracy. Zarzuty stawiane szkole i uczelniom wyższym są poważne. Zarzuca się, iż młodym ludziom kończącym szkoły: brak umiejętności selekcji i wartościowania informacji, pracy i komunikowania się w grupie, negocjacyjnego rozwiązywania konfliktów, umiejętności sformułowania problemu i krótkiego jego zreferowania. Czy można obarczyć tu winą młodych ludzi, że im się „nie chce”?
O nadchodzących zmianach w kształceniu zawodowym
Rok szkolny 2012/2013 przyniesie ogromne zmiany nie tylko w kształceniu ogólnym ale także w kształceniu zawodowym. Będzie to jeden z ważnych tematów poruszanych podczas konferencji Edu Trendy 2012, którego patronem medialnym jest Edunews.pl. Publikujemy rozmowę z Bogusławą Wojtczak, ekspertem szkolnictwa zawodowego, promotorem zmian w obszarze szkolnictwa zawodowego.
Smartfon w szkole – przyjaciel czy wróg?
Często w polskich szkołach spotykamy się z zakazem przynoszenia w jej obręb wszelkich urządzeń elektronicznych. Jednak czy to dobrze? Wchodząc na teren wielu szkół jakby cofamy się w czasie. Nagle wszystkie urządzenia „zewnętrznego świata”, do których już przywykliśmy, stają się bezużyteczne.
Poczekają na pracę nawet pół roku
Wraz z końcem roku akademickiego wielu młodych ludzi otrzymało dyplom i nadszedł dla nich czas rozglądania się za pierwszą stałą pracą. Jednak z badania „Campus 2012” przeprowadzonego przez Pracuj.pl wynika, że nie mają co liczyć na posadę od zaraz. 75% spośród badanych absolwentów pierwszej pracy szukało bowiem do 6 miesięcy, a co dziesiąty nawet rok.