Gry komputerowe i wideo są takimi samymi narędziami edukacyjnymi jak
każde inne i powinny być szeroko wykorzystywane w klasie szkolnej jako
ważne formy wspierające proces edukacji – uważają innowatorzy edukacyjni
i naukowcy z brytyjskiej organizacji badawczej Futurelab w nowym raporcie
„Możliwości uczenia się w grach komputerowych“.
Od września szkoły mogą zrezygnować z tradycyjnych, papierowych
dzienników lekcyjnych i zastąpić je elektronicznymi. W lipcu Minister Edukacji Narodowej podpisała nowelizację stosownego
rozporządzenia w tej sprawie. Oznacza to, że rodzice będą mogli na
bieżąco – na przykład poprzez Internet - śledzić wyniki nauki swoich
dzieci, a także sprawdzać ich frekwencję na lekcjach.
Technologie cyfrowe są coraz tańsze i oferują wielkie możliwości
wspierania procesu uczenia się w szkołach. Nie chodzi tu jednak tylko o
proste rozwiązania, jak komputery i tablice interaktywne, na których
wyświetlane są różne treści, gry, filmy, ale o coś więcej. Wirtualne
światy nadają się świetnie do realizacji badań i dokonywania
eksperymentów naukowych.
Wielu wciąż postrzega platformę e-learning jako narzędzie służące do
indywidualnego przyswajania teoretycznej wiedzy. Warto jednak zauważyć,
że rozwiązanie to sprawdza się również w praktyce jako potężny bank informacji,
który prezentuje nową jakość dialogu pomiędzy szkolącym i studentami. Edukacja przecież opiera się na
komunikacji.
Szkolnictwo coraz bardziej otwiera się na pomysł wykorzystania
telefonów komórkowych w edukacji. Nic dziwnego, skoro w
Stanach Zjednoczonych (i na pewno gdzie indziej również) młodzi ludzie używają telefonów przez większą część dnia – od pobudki po
ustawienie budzika, gdy kładą się spać. Dlaczego zatem nie użyć masowo tych komputerów w nauczaniu?
Szkoły mogą być bogato wyposażone w nowoczesne urządzenia
i oprogramowanie, a mimo to ich uczniowie nie będą w stanie radzić
sobie w cyfrowym świecie. Powód: nie zostali
nauczeni efektywnego korzystania z technologii podczas kilku lat edukacji szkolnej, zaś ich umiejętności
ograniczają się do pewnego zestawu prostych czynności.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zadeklarował, że rząd
federalny przeznaczy pół miliarda dolarów na stworzenie nieodpłatnych
zasobów edukacyjnych do nauki online. Będzie to część planu rządowego
modernizacji i unowocześnienia szkolnictwa amerykańskiego, na który
planuje się przeznaczyć 10 miliardów dolarów.