Edukacja przez całe życie święci triumfy w Wielkiej Brytanii. Okazuje
się, że coraz więcej dorosłych osób dostrzega wartość w
różnego rodzaju aktywnościach edukacyjnych, nie tylko związanych z własnym rozwojem zawodowym. Zmiana w zachowaniach społecznych
została dostrzeżona przez rząd, który zaangażował do wspierania edukacji nieformalnej aż sześć ministerstw.
Coraz więcej szkół decyduje się na wprowadzanie nowych technologii,
które miałyby usprawnić pracę nauczycieli i pedagogów. Jedną z takich
innowacji są elektroniczne dzienniki lekcyjne. Do tej pory pojawiały
się one w szkołach sporadycznie – najczęściej na zasadzie eksperymentu.
Od września nauczyciele mogą na zawsze
pożegnać się ze staromodnymi “kajetami”.
W Polsce na pierwszym planie myślenia
reformatorskiego jest program nauczania. Tymczasem na antypodach
ministerstwo edukacji Nowej Zelandii rozpoczyna reformę cyfrową,
której głównym elementem jest szybki, szerokopasmowy internet we wszystkich szkołach, e-learning i wachlarz
nowoczesnych technologii, które mają rozwinąć nauczanie.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowała raport poświęcony rozwojowi kilkudziesięciu systemów edukacji „Edukacja w zarysie 2009, wskaźniki OECD” (Education at a
Glance 2009, OECD Indicators). Bieżąca edycja zwraca szczególną
uwagę na procesy edukacyjne, ich finansowanie oraz wyniki, czyli
efektywność inwestowania w systemy edukacji.
Trudności we wprowadzaniu aktywizujących metod nauczania takich jak
eksperymenty, działania edukacyjne prowadzone poza szkołą czy
interdyscyplinarny charakter zajęć - to główne problemy w nauczaniu
przedmiotów ścisłych, zaprezentowane w raporcie
przygotowanym przez Pracownię Badań i Innowacji Społecznych "Stocznia" dla Centrum Nauki Kopernik.
We współczesnym świecie edukacja nieformalna decyduje nieraz o życiowym sukcesie lub porażce. Nie wystarczy
to, czego uczymy się w szkołach i na uczelniach - zbyt często
przekazywane podczas zajęć wiedza i umiejętności są zbyt oderwane od
rzeczywistości pędzącego naprzód świata. Powinniśmy więc sami dbać
o uzupełnianie edukacyjnych braków, i to od najwcześniejszych lat.
To, że trzeba świętować Dzień Nauczyciela, mówić o ogromnym
znaczeniu nauczycielstwa oraz przywrócić właściwą jakość i rangę tego
zawodu zaufania publicznego – jest oczywiste. Ale, jak to robić lepiej niż obecnie? Wielu nauczycieli nie przepada
za tym świętem. Trzeba mówić o potrzebie
świętowania Dnia Nauczyciela, ale i odpowiedzieć na pytanie, kim dziś powinien być nauczyciel?