Ze świata edukacji
Czy szkoła przygotowuje do życia pełnego sensu, czy raczej wtłacza nas w schematy produkcyjnego myślenia? Egzaminy, testy, rankingi, a także konieczność tworzenia niezliczonych dokumentów – to codzienność współczesnego systemu edukacji. Wiele już debatowano na temat jego wad i zapowiadanych obecnie kolejnych reform, ale problem wydaje się coraz bardziej palący. Dotyczy on nie tylko rosnącego wypalenia zawodowego nauczycieli, lecz także braku satysfakcji i motywacji samych uczniów.
Instytut Badań Edukacyjnych zaprezentował najnowsze wyniki Międzynarodowego Badania Nauczania Matematyki i Nauk Przyrodniczych TIMSS 2023. Średnie wyniki polskich czwartoklasistów ze szkoły podstawowej były wyższe w porównaniu z poprzednią edycją badania (2019), dzięki czemu Polska znalazła się wśród krajów o wysokich wynikach z matematyki i przyrody (1. i 2. miejsce wśród krajów UE). Z drugiej strony „cena” za te dobre wyniki jest coraz wyższa - systematycznie spada pozytywne nastawienie uczniów do matematyki i przyrody, jak również poczucie przynależności do szkoły. Zdecydowana większość badanych uczniów (kończących czwarte klasy SP) nie lubi chodzić do szkoły.
Działania jakie chcemy Wam opisać miały swój początek kilkanaście lat temu, kiedy to Jarek Szulski napisał, że wybiera się ze swoją klasą na kilkudniową wycieczkę i chciałby spać z nimi w naszej szkole. Zapytał, czy jest taka możliwość. Dyrektor mojej szkoły zgodził się, więc chwilę później gościliśmy w naszej szkole gimnazjalistów z warszawskiego „Reytana”. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że ich przyjazd i podpatrywanie Jarka działań, stanie się inspiracją dla mnie samej.
-
Transformacja przestrzeni szkoły powinna zaczynać się od zmiany w nastawieniu całej społeczności szkolnej i odpowiadać na potrzeby nauczycieli i uczniów związane z koncepcją pedagogiczną, jaka przyjęta została w szkole.
-
Myślenie wizualne powoli znajduje swoje miejsce w szkołach. Coraz częściej przekonują się do tej metody nauczyciele, a i uczniowie chętnie podchwytują tę metodę uczenia się. Bo naprawdę warto!
-
Góry Zachowania to sposób na rozwijanie refleksji dzieci nad własnym zachowaniem w szkole.
-
Wolne piątki - czyli taki dzień w tygodniu, w którym to uczniowie decydują i planują, co będą robili. To dobry czas i przestrzeń dla twoich uczniów.
-
Czy można zobaczyć zmiany, które powinny nastąpić w polskiej szkole, poprzez odniesienie do 12 prac Herkulesa?
Narzędzia nowoczesnego nauczyciela
"Luka nauczycielska" jest jednym z największych wyzwań, jakie czekają społeczeństwa wielu krajów na całym świecie. Problem dyrektorów szkół z wakatami nie dotyczy tylko naszego kraju, ale występuje praktycznie we wszystkich krajach UE, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Starzejąca się kadra nauczycielska i nie dość wystarczająca liczba nowych, młodych nauczycieli postawi - już wkrótce - wiele rządów przed dylematem utrzymania efektywności całego publicznego systemu kształcenia.
Wczoraj opublikowano wyniki Międzynarodowego Badania Umiejętności Dorosłych PIAAC 2023. W przeciwieństwie do dobrych wyników, z którymi zazwyczaj spotykamy się ostatnio w międzynarodowych badaniach uczniów z polskich szkół, osoby dorosłe wypadły słabo w trzech kluczowych umiejętnościach: rozumienia tekstu, rozumowania matematycznego i rozwiązywania problemów. Polska uplasowała się w grupie krajów o najniższych średnich wraz z Włochami, Portugalią, Litwą i Chile.
Czy szkoła przygotowuje do życia pełnego sensu, czy raczej wtłacza nas w schematy produkcyjnego myślenia? Egzaminy, testy, rankingi, a także konieczność tworzenia niezliczonych dokumentów – to codzienność współczesnego systemu edukacji. Wiele już debatowano na temat jego wad i zapowiadanych obecnie kolejnych reform, ale problem wydaje się coraz bardziej palący. Dotyczy on nie tylko rosnącego wypalenia zawodowego nauczycieli, lecz także braku satysfakcji i motywacji samych uczniów.
Instytut Badań Edukacyjnych zaprezentował najnowsze wyniki Międzynarodowego Badania Nauczania Matematyki i Nauk Przyrodniczych TIMSS 2023. Średnie wyniki polskich czwartoklasistów ze szkoły podstawowej były wyższe w porównaniu z poprzednią edycją badania (2019), dzięki czemu Polska znalazła się wśród krajów o wysokich wynikach z matematyki i przyrody (1. i 2. miejsce wśród krajów UE). Z drugiej strony „cena” za te dobre wyniki jest coraz wyższa - systematycznie spada pozytywne nastawienie uczniów do matematyki i przyrody, jak również poczucie przynależności do szkoły. Zdecydowana większość badanych uczniów (kończących czwarte klasy SP) nie lubi chodzić do szkoły.
W październikowym sondażu opinii publicznej CBOS po raz pierwszy zapytał respondentów o to, jak się dokształcają i podnoszą swoje kwalifikacje w różnych aktywnościach wykraczających poza regularną, formalną edukację. Z danych CBOS wynika, że ogólnie "kiedyś" większość dorosłych Polaków (64%) uczestniczyła w takich „nadprogramowych” kursach lub studiach podyplomowych i poszerzała swoje kompetencje wyniesione ze szkół bądź regularnych studiów. Co szósty badany (17%) dokształcał się w ten sposób w ciągu ostatniego roku, co ósmy (13%) w ciągu ostatnich 2–3 lat, a co trzeci (34%) jeszcze dawniej. Więcej niż jedna trzecia badanych (35%) nigdy tego nie robiła!
Informacja, którą łatwo można przeoczyć - od 15 listopada trwają konsultacje projektu rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania[1]. W trybie ekspresowym, bo przecież koniecznie trzeba zdążyć na rok przed zapowiadaną reformą, czyli do najbliższego września. Zmiany w tzw. "ramówce" chwilowo nie są rewolucyjne, bo dotyczą głównie wprowadzenia nowych przedmiotów: edukacji zdrowotnej i edukacji obywatelskiej.
Kontynuując wątki wpływu technologii na środowisko szkolne, przyglądam się, jak narzędzia cyfrowe zmieniają sam proces nauczania i uczenia się. Do tej refleksji skłonił mnie prowokacyjny tytuł artykułu Jareda Cooneya Hovratha „Rewolucja technologii edukacyjnej zawiodła” oraz jego analiza wpływu technologii na edukację[1]. Warto zaznaczyć, że Hovrath odnosi swoje analizy szeroko do technologii cyfrowej i jej wpływu na edukację, podczas gdy Jonathan Haidt, o którym już pisałem wcześniej[2], koncentruje się głównie na wpływie smartfonów i mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne oraz polaryzację społeczną.
Dwa miesiące po oficjalnej prezentacji „Profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej” pamiętają o nim tylko zagorzali aktywiści edukacyjnej bańki. Nie pomogły zakrojone z rozmachem konsultacje społeczne, powierzone doświadczonym działaczom z Fundacji „Stocznia”. Najwyraźniej coś „nie zażarło”, bo zainteresowanie okazało się niewielkie, a entuzjazm dla sztandarowego symbolu krojącej się reformy – żaden. Tymczasem, jeśli ma ona skutecznie zmienić oblicze polskiej edukacji, obojętność środowiska oświatowego może okazać się zabójcza. Warto więc pochylić się nad przyczynami tak chłodnego odbioru tego zwiastuna zmian w polskiej szkole. A jest ich kilka.
Różnorodność w edukacji jest szczególną wartością, którą moim zdaniem należy chronić i pielęgnować. Nie tylko w wymiarze osobowym (różnice kulturowe, etniczne, itp.), ale także organizacyjnym. Szkoły powinny być różnorodne (o różnych profilach, dominujących wartościach i podejściach pedagogicznych), ponieważ społeczeństwo jest mocno zróżnicowane i różnice te raczej będą pogłębiać się, niż niwelować. Weźmy choćby perspektywę pozostania w Polsce na stałe dużej społeczności ukraińskiej, która prawdopodobnie już nie wróci do swojego kraju.
Kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za proces edukacji w szkole? Czy z uczniami i uczennicami można zbudować partnerską relację w klasie? Te i inne pytania zadali sobie nauczyciele i nauczycielki współpracujący ze Stowarzyszeniem Cyfrowy Dialog w ramach pracy nad projektem “Plac Zabaw. Na drodze do partnerstwa”.
Sztuczna inteligencja (AI) to temat, który w ostatnich kilkunastu miesiącach zdominował nie tylko branżę technologiczną, ale i edukację. Na naszych oczach zmieniają się sposoby zdobywania informacji, jej analizy, ale też wykorzystania w praktyce. Jako nauczycielki, nauczyciele i edukatorzy regularnie pytamy: Jakie wyzwania stawia przed nami AI? Jakie narzędzia warto wprowadzić do codziennej pracy w szkole? Zapraszamy na webinar.
Dzisiejsza rzeczywistość sprawia, że zdalne nauczanie nie jest tylko trendem, ale koniecznością. Nauczyciele i uczniowie muszą dostosować się do nowych metod, zwłaszcza teraz, gdy lekcje online stały się głównym formatem zdobywania wiedzy. Ale jak przeprowadzić wartościową lekcję online, aby była ona maksymalnie efektywna? W tym celu warto nie tylko znać odpowiednie metody nauczania, ale również umiejętnie korzystać z nowoczesnego oprogramowanie. Jeśli dopiero zaczynasz zgłębiać świat edukacji online lub chcesz ulepszyć swoje umiejętności, znajdziesz tutaj przegląd najlepszych narzędzi, które uczynią proces nauczania ciekawym i efektywnym.
Jesteśmy na fali rosnącego zainteresowania możliwościami sztucznej inteligencji, także w edukacji. W ramach tegorocznej edycji Europejskiego Tygodnia Kodowania odbył się webinar pt. „Wielka moc, wielka odpowiedzialność. Jak używać AI rozsądnie?” zorganizowany przez Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog. Prowadzący spotkanie, Barbara Halska oraz Maciej Gołębiowski, przedstawili zarówno możliwości, jakie oferuje AI, jak i pomogli dostrzec ogrom odpowiedzialności wiążącej się z jej wykorzystywaniem.
Dzieci i młodzież najczęściej zadają AI pytania dotyczące teraźniejszości i przyszłości, uznając odpowiedzi za wyrocznię. Prowadzi to do postrzegania jej jak autorytetu i nadania AI podmiotowości – wskazuje dr Ada Florentyna Pawlak z Uniwersytetu SWPS.
Rozmowa z dziećmi na temat sztucznej inteligencji jest coraz istotniejsza w dzisiejszym świecie, gdy technologia staje się nieodłączną częścią naszego życia. Praktyczne wskazówki pomogą zainicjować konstruktywne dyskusje, umożliwiając dzieciom zbadanie i zrozumienie zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją, zgodnie z zaleceniami UNESCO i Światowego Forum Ekonomicznego.
Narzędzia technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK) stały się nieodłącznym elementem edukacyjnych przedsięwzięć. Służą różnym celom – integrują, pozwalają pracować zdalnie, oferują platformy rozwijajace wiedzę i umiejętności czy programy do tworzenia przeróżnych aplikacji. Można odnieść wrażenie, że każdy dzień przynosi nowe narzędzie, które kusi formą, treścią lub atrakcyjną innowacją. Dlaczego by ich nie wykorzystać w nauczaniu matematyki?
Aż 60% nauczycieli i nauczycielek języka angielskiego nie zgadza się z twierdzeniem, że sztuczna inteligencja i zautomatyzowane tłumaczenia doprowadzą do tego, że przestaniemy się uczyć języków obcych. Tak prezentują się wyniki badania przygotowanego przez ekspertów British Council oraz Research Institute of Digital Innovation in Learning. Wielu respondentów i respondentek podkreślało to, jak głębokie są kulturowe, społeczne i emocjonalne aspekty języków oraz to, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić interakcji międzyludzkich, jakie między innymi zachodzą między uczniami na zajęciach.
Jak AI wpływa na edukację szkolną? Zastanawialiśmy się nad tym podczas webinaru "Pomaga czy przeszkadza? Jak wykorzystać AI, by pomóc uczennicom i uczniom w samodzielnej nauce?", podczas którego Justyna Bober z Centrum Edukacji Nauczycieli w Suwałkach omawiała narzędzia AI wspierające przygotowanie zajęć i proces uczenia się.
Czy biblioteka szkolna może stać się nowoczesnym centrum innowacji i kreatywnego uczenia się? Zdecydowanie tak! Właśnie ten temat poruszyłam podczas prelekcji „Cyfrowa transformacja biblioteki szkolnej” na przykładzie Biblioteki Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 5 w Konstancinie-Jeziornie na konferencji INSPIR@CJE. Ta opowieść to historia przemiany tradycyjnej biblioteki szkolnej w przestrzeń edukacyjną na miarę XXI wieku.
Wielu nauczycieli jest przekonanych, że najlepiej dotrą do uczniów, gdy przekażą im jak najwięcej informacji. W konsekwencji to nauczyciel stale mówi do uczniów, a od nich wymaga słuchania. Paradoks polega na tym, że im więcej mówimy, tym mniej nas słuchają.
„To nie ministrowie robią rewolucję”, powiedział Ken Robinson i bardzo się z nim zgadam. Nazywam się Ewa Radanowicz, od 42 lat pracuje w edukacji i dla edukacji. 32 lat dzielę się dobrymi praktykami, 22 lat intensywnie pracuję w roli trenera, mentora, coacha, lidera, wizjonera edukacyjnych zmian. Podliczyłam, że do końca 2023 r. odbyłam ponad 1 100 000 km edukacyjnych podróży nie tylko po Polsce...
Odnoszę wrażenie, że sale lekcyjne, w których młodzież się uczy, przestały się zmieniać. Świat nowoczesnych przestrzeni biurowych, wnętrz projektowanych tak, aby miejsce było zachęcające do przebywania w nim wielu godzin oraz swobodnej wymiany pomysłów i doświadczeń, mocno oddalił się od tego, co mamy dalej w szkolnych salach. Co możemy zrobić, aby sala lekcyjna była pomocna w rozwijaniu myślenia krytycznego, pracy zespołowej i kreatywności w młodych ludziach?
Kiedy Justyna Suchecka ma chwilę "wolnego" czasu, to zabiera się za pisanie większych dzieł... Bohaterką jej trzeciej już książki jest... polska szkoła. Dlaczego? Bo cała nadzieja w szkole! (taki też jest tytuł tej ostatniej publikacji). Zdaniem autorki polska szkoła może być wspaniała, o ile wszyscy zabierzemy się za jej poprawianie. "Lepszą szkołę każdego dnia może budować każde z nas! (...) Głęboko wierzę, że również ode mnie – nie tylko od ministrów, samorządowców czy kuratorek – zależy to, jak będą wyglądały nasze szkoła i przyszłość" - przekonuje.
Najnowsza książka prof. Jonathana Haidta „Niespokojne pokolenie. Jak wielkie przeprogramowanie dzieciństwa wywołało epidemię chorób psychicznych” stała się tematem wielu ważnych dyskusji i odbiła się już szerokim echem w świecie edukacji[1]. Haidt zwraca uwagę, że owo "przeprogramowanie" oznacza przejście od dzieciństwa opartego na szeroko rozumianej wolnej zabawie, której istotnym elementem była autonomia dzieci i minimalna ingerencja dorosłych, do świata zdominowanego przez smartfony oraz relacje budowane głównie w mediach społecznościowych. W wyniku tych zmian, dzisiejsze pokolenie młodych ludzi coraz częściej doświadcza zaburzeń lękowych i depresji, co może wynikać z istotnych zmian w ich wychowaniu i stylu życia.
Poczucie sprawczości zostało wskazane jako jeden z głównych elementów profilu absolwenta szkoły podstawowej, który stanowić ma fundament zapowiadanej reformy edukacji. To plan tyleż ambitny, co – moim zdaniem – wątpliwy. Jak napisałem niedawno w artykule „O sprawczości młodych – reformatorom pod rozwagę”[1], instytucjonalna edukacja ma w ogóle niewielki wpływ na kształtowanie tego poczucia, daleko mniejszy niż rodzina, a nawet nastroje panujące w społeczeństwie.
Bycie nauczycielką to dla mnie żadna misja. Męczy mnie ciągłe grożenie paluszkiem i kategoryczne oznajmianie: dobry nauczyciel powinien to albo tamto, bądź: to wszystko to wina nauczyciela!
Czy nauczyciele mogą sobie wzajemnie pomagać w nauczaniu? Zdecydowanie tak, nauczyciele to nie samotne wyspy. Uczmy się od siebie nawzajem. Można wykorzystać obserwacje koleżeńskie, spacer edukacyjny, rozmowy o nauczaniu i wewnętrzne szkolenia.
Wydarzenia
KONFERENCJA INNOWACYJNYCH NAUCZYCIELI I EDUKATORÓW
INSPIR@CJE 2024
- 05-10-2024 - 06-10-2024
- Sala Konferencyjna, wieżowiec Oxford Tower
- Chałubińskiego 8, 00-613 Warszawa
Język ludzki nie zna granic tworzenia coraz to nowych wyrażeń czy zbitek słownych albo nadawania nowych znaczeń znanym lub częściej mniej znanym i używanym wyrażeniom. Weźmy na przykład: „zgnilizna mózgu”. Nie, nie chodzi o biologiczny rozkład naszego ludzkiego organu. „Brain Rot” (z j. ang.) to wyrażenie roku 2024, zwycięzca w globalnym plebiscycie ogłoszonym przez Oxford University Press, czyli inicjatywie podobnej do polskiego Młodzieżowego Słowa Roku.
Co roku wyruszam w ekscytującą podróż z uczniami klas ósmych SP. Poznajemy się przeważnie dopiero w klasie 8, bo prawie niczego innego już nie uczę poza WOS. Zajmuje mi około miesiąca nawiązanie dobrych relacji z uczniami i zainteresowanie większości tym przedmiotem oraz zdobycie sporej ekipy dziewczyn i chłopaków do współpracy ze mną w Samorządzie szkolnym. Co roku świetnie się bawię i uczę od nich coraz to nowych rzeczy. Tak jest już od 2017 roku. Opowiem, jak się do tego dochodzi.
Działania jakie chcemy Wam opisać miały swój początek kilkanaście lat temu, kiedy to Jarek Szulski napisał, że wybiera się ze swoją klasą na kilkudniową wycieczkę i chciałby spać z nimi w naszej szkole. Zapytał, czy jest taka możliwość. Dyrektor mojej szkoły zgodził się, więc chwilę później gościliśmy w naszej szkole gimnazjalistów z warszawskiego „Reytana”. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że ich przyjazd i podpatrywanie Jarka działań, stanie się inspiracją dla mnie samej.
Wybór sposobu, w jaki uczniowie poznają i przetwarzają nowe informacje w szkole, ma fundamentalne znaczenie dla powodzenia procesu uczenia się. Badacze edukacyjni ustalili, że są pewne oznaki, które wskazują na proces głębokiego myślenia uczniów. Po pierwsze uczniowie potrafią powiązać nowe treści z już im znanymi, a po drugie informacje poznane i przemyślane przez uczniów są na trwale zachowywane.