Aktywności społeczne i stymulujące umysł, takie jak czytanie lub rozmowy z innymi osobami, są korzystne dla pamięci i myślenia. Niekorzystnie wpływają zaś na nie, a także sprzyjają demencji, oglądanie telewizji i granie w gry wideo - informuje „The Journals of Gerontology Series A”.

Zapowiedziana przez władze Ministerstwa Edukacji Narodowej zmiana programowa w polskich szkołach, planowana na wrzesień 2026 roku, powoli się konkretyzuje. Poznaliśmy już profil absolwenta, który ma stać się jej kamieniem węgielnym. Właśnie kończy się poprawianie tego konstruktu, bo w ramach konsultacji społecznych wpłynęło sporo krytycznych opinii, włącznie z dyskwalifikującą ogólnie i w szczegółach, sygnowaną przez Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk. Determinacja kierownictwa MEN, by wykazać się sprawczością w reformowaniu, doprowadziła jednak do szczęśliwego powstania wersji 2.0.

Możemy spotkać się z sytuacją, w której uczeń mający w szkole oceny na dobrym poziomie, uzyskuje niższą ocenę na egzaminie zewnętrznym. Było już wiele prób wyjaśnienia tego zjawiska i pewnie jeszcze wiele nowych opinii się pojawi. Chciałabym się do tego odnieść - wpis składa się z dwóch części: pierwsza dotyczy badań w Stanach Zjednoczonych nad tytułową sprawą, a druga jest moim komentarzem do naszych polskich uwarunkowań.

"Luka nauczycielska" jest jednym z największych wyzwań, jakie czekają społeczeństwa wielu krajów na całym świecie. Problem dyrektorów szkół z wakatami nie dotyczy tylko naszego kraju, ale występuje praktycznie we wszystkich krajach UE, Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Starzejąca się kadra nauczycielska i nie dość wystarczająca liczba nowych, młodych nauczycieli postawi - już wkrótce - wiele rządów przed dylematem utrzymania efektywności całego publicznego systemu kształcenia.

Wczoraj opublikowano wyniki Międzynarodowego Badania Umiejętności Dorosłych PIAAC 2023. W przeciwieństwie do dobrych wyników, z którymi zazwyczaj spotykamy się ostatnio w międzynarodowych badaniach uczniów z polskich szkół, osoby dorosłe wypadły słabo w trzech kluczowych umiejętnościach: rozumienia tekstu, rozumowania matematycznego i rozwiązywania problemów. Polska uplasowała się w grupie krajów o najniższych średnich wraz z Włochami, Portugalią, Litwą i Chile.

Czy szkoła przygotowuje do życia pełnego sensu, czy raczej wtłacza nas w schematy produkcyjnego myślenia? Egzaminy, testy, rankingi, a także konieczność tworzenia niezliczonych dokumentów – to codzienność współczesnego systemu edukacji. Wiele już debatowano na temat jego wad i zapowiadanych obecnie kolejnych reform, ale problem wydaje się coraz bardziej palący. Dotyczy on nie tylko rosnącego wypalenia zawodowego nauczycieli, lecz także braku satysfakcji i motywacji samych uczniów.

Instytut Badań Edukacyjnych zaprezentował najnowsze wyniki Międzynarodowego Badania Nauczania Matematyki i Nauk Przyrodniczych TIMSS 2023. Średnie wyniki polskich czwartoklasistów ze szkoły podstawowej były wyższe w porównaniu z poprzednią edycją badania (2019), dzięki czemu Polska znalazła się wśród krajów o wysokich wynikach z matematyki i przyrody (1. i 2. miejsce wśród krajów UE). Z drugiej strony „cena” za te dobre wyniki jest coraz wyższa - systematycznie spada pozytywne nastawienie uczniów do matematyki i przyrody, jak również poczucie przynależności do szkoły. Zdecydowana większość badanych uczniów (kończących czwarte klasy SP) nie lubi chodzić do szkoły.

W październikowym sondażu opinii publicznej CBOS po raz pierwszy zapytał respondentów o to, jak się dokształcają i podnoszą swoje kwalifikacje w różnych aktywnościach wykraczających poza regularną, formalną edukację. Z danych CBOS wynika, że ogólnie "kiedyś" większość dorosłych Polaków (64%) uczestniczyła w takich „nadprogramowych” kursach lub studiach podyplomowych i poszerzała swoje kompetencje wyniesione ze szkół bądź regularnych studiów. Co szósty badany (17%) dokształcał się w ten sposób w ciągu ostatniego roku, co ósmy (13%) w ciągu ostatnich 2–3 lat, a co trzeci (34%) jeszcze dawniej. Więcej niż jedna trzecia badanych (35%) nigdy tego nie robiła!

Informacja, którą łatwo można przeoczyć - od 15 listopada trwają konsultacje projektu rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania[1]. W trybie ekspresowym, bo przecież koniecznie trzeba zdążyć na rok przed zapowiadaną reformą, czyli do najbliższego września. Zmiany w tzw. "ramówce" chwilowo nie są rewolucyjne, bo dotyczą głównie wprowadzenia nowych przedmiotów: edukacji zdrowotnej i edukacji obywatelskiej.

Kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za proces edukacji w szkole? Czy z uczniami i uczennicami można zbudować partnerską relację w klasie? Te i inne pytania zadali sobie nauczyciele i nauczycielki współpracujący ze Stowarzyszeniem Cyfrowy Dialog w ramach pracy nad projektem “Plac Zabaw. Na drodze do partnerstwa”.

fot. Maciej Wojnicki

ICT / TIK

Sztuczna inteligencja (AI) to temat, który w ostatnich kilkunastu miesiącach zdominował nie tylko branżę technologiczną, ale i edukację. Na naszych oczach zmieniają się sposoby zdobywania informacji, jej analizy, ale też wykorzystania w praktyce. Jako nauczycielki, nauczyciele i edukatorzy regularnie pytamy: Jakie wyzwania stawia przed nami AI? Jakie narzędzia warto wprowadzić do codziennej pracy w szkole? Zapraszamy na webinar.

Jesteśmy na fali rosnącego zainteresowania możliwościami sztucznej inteligencji, także w edukacji. W ramach tegorocznej edycji Europejskiego Tygodnia Kodowania odbył się webinar pt. „Wielka moc, wielka odpowiedzialność. Jak używać AI rozsądnie?” zorganizowany przez Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog. Prowadzący spotkanie, Barbara Halska oraz Maciej Gołębiowski, przedstawili zarówno możliwości, jakie oferuje AI, jak i pomogli dostrzec ogrom odpowiedzialności wiążącej się z jej wykorzystywaniem.

Dzieci i młodzież najczęściej zadają AI pytania dotyczące teraźniejszości i przyszłości, uznając odpowiedzi za wyrocznię. Prowadzi to do postrzegania jej jak autorytetu i nadania AI podmiotowości – wskazuje dr Ada Florentyna Pawlak z Uniwersytetu SWPS.

Rozmowa z dziećmi na temat sztucznej inteligencji jest coraz istotniejsza w dzisiejszym świecie, gdy technologia staje się nieodłączną częścią naszego życia. Praktyczne wskazówki pomogą zainicjować konstruktywne dyskusje, umożliwiając dzieciom zbadanie i zrozumienie zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją, zgodnie z zaleceniami UNESCO i Światowego Forum Ekonomicznego.

Narzędzia technologii informacyjno-komunikacyjnych (TIK) stały się nieodłącznym elementem edukacyjnych przedsięwzięć. Służą różnym celom – integrują, pozwalają pracować zdalnie, oferują platformy rozwijajace wiedzę i umiejętności czy programy do tworzenia przeróżnych aplikacji. Można odnieść wrażenie, że każdy dzień przynosi nowe narzędzie, które kusi formą, treścią lub atrakcyjną innowacją. Dlaczego by ich nie wykorzystać w nauczaniu matematyki?

Aż 60% nauczycieli i nauczycielek języka angielskiego nie zgadza się z twierdzeniem, że sztuczna inteligencja i zautomatyzowane tłumaczenia doprowadzą do tego, że przestaniemy się uczyć języków obcych. Tak prezentują się wyniki badania przygotowanego przez ekspertów British Council oraz Research Institute of Digital Innovation in Learning. Wielu respondentów i respondentek podkreślało to, jak głębokie są kulturowe, społeczne i emocjonalne aspekty języków oraz to, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić interakcji międzyludzkich, jakie między innymi zachodzą między uczniami na zajęciach.

Jak AI wpływa na edukację szkolną? Zastanawialiśmy się nad tym podczas webinaru "Pomaga czy przeszkadza? Jak wykorzystać AI, by pomóc uczennicom i uczniom w samodzielnej nauce?", podczas którego Justyna Bober z Centrum Edukacji Nauczycieli w Suwałkach omawiała narzędzia AI wspierające przygotowanie zajęć i proces uczenia się.

Płytka MakeyMakey to niewielkie urządzenie, które wprawia w zachwyt "od pierwszego wejrzenia". Tkwi w nim moc edukacyjnych możliwości, a przy tym daje masę radości – zarówno nauczycielce czy nauczycielowi, jak i dzieciom. Jeśli nie znasz jeszcze MakeyMakey lub szukasz nowych możliwości jej wykorzystania, obejrzyj webinar, w którym Joanna Apanasewicz pokaże, ile można wyczarować za pomocą tego niepozornego narzędzia.

Opiszę dzisiaj sytuację z życia (szkolnego) wziętą, która stała się udziałem mojej znajomej, nauczycielki już doświadczonej, ale nadal przepojonej radosnym entuzjazmem, wychowawczyni w jednej ze starszych klas w szkole podstawowej. Będzie też puenta o charakterze ogólnym.

Szkoła Podstawowa im. K. Makuszyńskiego w Radowie Małym od dawien dawna jest jak „pociąg w ciągłej podróży”. Edukacyjnej podróży oczywiście. Ten pociąg napotyka na różne stacje i problemy. Każda z tych stacji to cele do osiągnięcia, a przystanki pozwalają na refleksję nad kierunkiem i tempem dalszej podróży.

Zajmując się i propagując już niemal 20 lat ocenianie kształtujące w Polsce, Centrum Edukacji Obywatelskiej podjęło próbę uporządkowania myślenia o ocenianiu szkolnym, czego efektem jest nowa publikacja “Czas na szkołę doceniania. Praktycznie o ocenianiu jako uczeniu się uczniów i nauczycieli”. Jej autorzy zachęcają do tego, by lekturę tej publikacji zacząć od pytania: Jakie jest dziś nasze (indywidualne i systemowe) podejście do oceniania: czy oceniamy, by sprawdzić (ang. assessment of learning), czy oceniamy, by wspierać uczenie (assessment for learning) czy może oceniamy, by uczyć uczenia się (ang. assessment as learning).

Rewolucja technologiczna, z którą mamy do czynienia na co dzień, zaczyna być też widoczna w szkołach. Na pewno jest w nich coraz więcej, czasem bardzo różnorodnego, sprzętu komputerowego i urządzeń. Ryzyko techno-chaosu jest całkiem spore, można się pogubić. Jak zatem planować i wdrażać technologię w szkole z korzyścią dla uczniów i nauczycieli?

Znakomita książka, przeczytałem z dużą przyjemnością. Wiele nowych i ciekawych faktów dobrze opowiedzianych. Nie jest łatwo mnie zaskoczyć ciekawostkami biologicznymi, a tu było tych zadziwień wiele. Jest trochę historycznych przykładów, ale dużo jest bardzo współczesnych i przyszłościowych. To książka, która łączy w sobie kilka światów: odkryć, nauki, przyrody i filozofii. Jak ewolucja projektuje najróżniejsze wynalazki, które potem ludzie próbują kopiować? Ewolucja nie ma zdolności przewidywania, jest serią modyfikacji, które przystosowują organizmy do lokalnych zmian i lokalnych warunków. Stąd, z punktu widzenia człowieka, czasami doprowadza do różnych fuszerek. 

Czy biblioteka szkolna może stać się nowoczesnym centrum innowacji i kreatywnego uczenia się? Zdecydowanie tak! Właśnie ten temat poruszyłam podczas prelekcji „Cyfrowa transformacja biblioteki szkolnej” na przykładzie Biblioteki Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 5 w Konstancinie-Jeziornie na konferencji INSPIR@CJE. Ta opowieść to historia przemiany tradycyjnej biblioteki szkolnej w przestrzeń edukacyjną na miarę XXI wieku.

Wielu nauczycieli jest przekonanych, że najlepiej dotrą do uczniów, gdy przekażą im jak najwięcej informacji. W konsekwencji to nauczyciel stale mówi do uczniów, a od nich wymaga słuchania. Paradoks polega na tym, że im więcej mówimy, tym mniej nas słuchają.

„To nie ministrowie robią rewolucję”, powiedział Ken Robinson i bardzo się z nim zgadam. Nazywam się Ewa Radanowicz, od 42 lat pracuje w edukacji i dla edukacji. 32 lat dzielę się dobrymi praktykami, 22 lat intensywnie pracuję w roli trenera, mentora, coacha, lidera, wizjonera edukacyjnych zmian. Podliczyłam, że do końca 2023 r. odbyłam ponad 1 100 000 km edukacyjnych podróży nie tylko po Polsce...

Odnoszę wrażenie, że sale lekcyjne, w których młodzież się uczy, przestały się zmieniać. Świat nowoczesnych przestrzeni biurowych, wnętrz projektowanych tak, aby miejsce było zachęcające do przebywania w nim wielu godzin oraz swobodnej wymiany pomysłów i doświadczeń, mocno oddalił się od tego, co mamy dalej w szkolnych salach. Co możemy zrobić, aby sala lekcyjna była pomocna w rozwijaniu myślenia krytycznego, pracy zespołowej i kreatywności w młodych ludziach?

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
Zgadzam się na Warunki korzystania

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...
Ci dorośli kiedyś chodzili do szkoły (niektórzy całkiem niedawno) i ktoś porozdawał im matury. Suger...
Sławomir napisał/a komentarz do Urządzimy młodym nowy, wspaniały świat
Ciekawa polemika. Zauważam, być może błędnie, kontrast między podejściem dialektycznym (Pana, Panie ...

Nadchodzące wydarzenia

Czytaj więcej

Grid List

Język ludzki nie zna granic tworzenia coraz to nowych wyrażeń czy zbitek słownych albo nadawania nowych znaczeń znanym lub częściej mniej znanym i używanym wyrażeniom. Weźmy na przykład: „zgnilizna mózgu”. Nie, nie chodzi o biologiczny rozkład naszego ludzkiego organu. „Brain Rot” (z j. ang.) to wyrażenie roku 2024, zwycięzca w globalnym plebiscycie ogłoszonym przez Oxford University Press, czyli inicjatywie podobnej do polskiego Młodzieżowego Słowa Roku.

Co roku wyruszam w ekscytującą podróż z uczniami klas ósmych SP. Poznajemy się przeważnie dopiero w klasie 8, bo prawie niczego innego już nie uczę poza WOS. Zajmuje mi około miesiąca nawiązanie dobrych relacji z uczniami i zainteresowanie większości tym przedmiotem oraz zdobycie sporej ekipy dziewczyn i chłopaków do współpracy ze mną w Samorządzie szkolnym. Co roku świetnie się bawię i uczę od nich coraz to nowych rzeczy. Tak jest już od 2017 roku. Opowiem, jak się do tego dochodzi.

Działania jakie chcemy Wam opisać miały swój początek kilkanaście lat temu, kiedy to Jarek Szulski napisał, że wybiera się ze swoją klasą na kilkudniową wycieczkę i chciałby spać z nimi w naszej szkole. Zapytał, czy jest taka możliwość. Dyrektor mojej szkoły zgodził się, więc chwilę później gościliśmy w naszej szkole gimnazjalistów z warszawskiego „Reytana”. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że ich przyjazd i podpatrywanie Jarka działań, stanie się inspiracją dla mnie samej.

W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odbyło się XIII Forum KMO – doroczne spotkanie międzynarodowej społeczności edukatorek i edukatorów związanych z programem Klub Młodego Odkrywcy. Częścią tego wydarzenia była gala rozdania nagród w konkursie „Mistrzowie KMO”, w którym wyróżniane są najbardziej inspirujące działania realizowane w KMO. Wśród laureatów znalazły się kluby z Polski: „#laboratorium” z Żyrardowa, „Exodus” z Zambrowa, „KMO przy Berylowej” z Lublina, „Naukowe Potyczki” z Krakowa i „Zielona-Akademia” z Nowego Dworu Mazowieckiego, a także kluby z zagranicy.

Edu-myśli-my

 
Uczenie się jest skarbem, który możemy zabrać ze sobą wszędzie.
[przysłowie chińskie]

Tablica ogłoszeniowa

  • TIK-owe plakaty edukacyjne do klas lekcyjnych dużego formatu (A2) do pobrania tutaj.
  • W kanale Futuredu/Edunews.pl we Flickr.com dostępnych jest ponad 1000 zdjęć na licencji CC-BY mających kontekst edukacyjny.
  • W sklepie internetowym Edustore.eu można skorzystać z kilkudziesięciu e-zasobów dydaktycznych (ebooki, scenariusze, gry, filmy itp.).

Jesteśmy na facebooku

fb

Cookies

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.